Kilka tygodni temu w Wałbrzychu został uruchomiony Inteligentny System Transportowy (ITS). Projekt o wartości blisko 11 mln zł realizowała firma Sprint. Na jego potrzeby ułożono m.in. 37 km kabli światłowodowych w mieście.
Jednak bardzo szybko w Wałbrzychu pojawiły się problemy z funkcjonowaniem systemu ITS. Lokalne media opisywały, że nastąpił paraliż systemów sterowania ruchem, a przyczyną była kradzież kabli – złodzieje wycięli i ukradli ponad 100 metrów przewodu światłowodowego.
Urząd Miasta oszacował, że koszt naprawy to około 50 tys. zł, z czego najdroższe było spawanie fragmentów światłowodów.
Odcięty światłowód dużych korzyści złodziejom nie przyniósł, ale spowodował spory chaos na ulicach Wałbrzycha. Sygnalizacja świetlna przestała funkcjonować. Zapalone na czerwono sygnalizatory utrudniały pieszym przejście na pasach. W każdym kierunku zaczęły tworzyć się korki, które sięgały kilku kilometrów. W godzinach szczytu w kilku miejscach w mieście ruchem musiała kierował policja.