Policjanci z Koluszek zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który pod osłoną nocy kradł na terenie gminy przewody telekomunikacyjne. Został zatrzymany kiedy swój łup przygotowywał do wywiezienia. Łącznie policjanci zabezpieczyli 550 metrów przewodów. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży, działał w warunkach recydywy za co grozi zwiększony wymiar kary nawet do 7,5 roku więzienia.
Na początku czerwca tuż przed godziną 2:00 policjanci patrolujący Koluszki i okolice otrzymali informację, iż na terenie gminy może dochodzić do kradzieży przewodów telekomunikacyjnych. Mundurowi natychmiast zjawili się na miejscu i zauważyli w zaroślach zaparkowanego volkswagena. Jak się okazało w samochodzie spał niczego nieświadomy 37-latek.
Mężczyzna oświadczył, że przyjechał w to miejsce z kolegą, który gdzieś poszedł, a on zasnął w aucie. Policjanci poszli w głąb zarośli gdzie zaskoczyli 36-latka, który przygotowywał właśnie przewody do wywiezienia z miejsca kradzieży. Łącznie mundurowi zabezpieczyli 550 metrów. Wstępnie wartość strat szacowana jest na ponad 500 złotych.
Jak się okazało amator cudzego mienia odciął kable linii napowietrznej. Obaj zostali zatrzymani. 37-latek został przesłuchany w charakterze świadka, natomiast dowody zebrane w sprawie pozwoliły na przedstawienie 36-letniemu mieszkańcowi Koluszek zarzutu kradzieży. Działał on w warunkach recydywy za co grozi zwiększony wymiar kary nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie prowadzą koluszkowscy policjanci pod nadzorem prokuratury.