Minister Cyfryzacji Marek Zagórski podczas kongresu Impact 2018 – Przyszłość Cyfrowej Gospodarki w Krakowie zapewniał, że zdaje sobie sprawę z konieczności złagodzenia polskich norm promieniowania (PEM), które pochodzą z 1984 r. i są jednymi z najostrzejszych w Europie. Przyznał jednocześnie, że temat jest wrażliwy społecznie.
Przedstawiciele operatorów podkreślali natomiast, że do prawidłowego działania 5G potrzebuje odpowiednio szerokiego spektrum częstotliwości. Według nich, to może stanowić problem dla wdrażania 5G, ponieważ ich rozdzielnie zależy od decyzji politycznej. – Dziś w Polsce nie ma odpowiednio szerokiego spektrum wolnej częstotliwości, to trzeba jak najszybciej odblokować – podkreślał Thomas Lips z T-Mobile.
Marek Zagórski zapewniał, że jego resort dopracowuje zarówno strategię wdrażania 5G, jak i myśli już o koniecznych zmianach legislacyjnych. Zapowiedział, że planowane zmiany w prawie będą dotyczyć także przydziału częstotliwości, chociaż w tej kwestii wskazał na potencjalne konflikty z państwami sąsiednimi. Zapewniał też, że rząd ma świadomość barier w budowie infrastruktury i będzie próbował ułatwić inwestycje.
Poinformował, że będzie się starał skłonić ministra finansów do stworzenia specjalnego funduszu na granty, które – obok środków z UE – służyłyby do generowania popytu na usługi związane z 5G. – Musimy w ten sposób pokazać operatorom komórkowym, że bardzo duże inwestycje w taką technologię mają sens – mówił.