Ministerstwo Cyfryzacji uważa, że dopuszczalny poziom pola elektromagnetycznego (PEM) w Polsce powinien zostać podwyższony do połowy norm obowiązujących obecnie w większości krajów europejskich – poinformował PAP Biznes Marek Zagórski, szef resortu.
Wcześniej resort uchylał się od deklaracji co do konkretnego poziomu, do jakiego powinny w naszym kraju zostać podniesione normy dopuszczalnego PEM, mówiąc, że to powinny pokazać konsultacje społeczne.
W rozmowie z PAP minister Zagórski wyraził przekonanie, że w Polsce nie musimy tego podnosić aż do takiego poziomu jaki jest w tej chwili w zdecydowanej większości państw europejskich i zatrzymanie się w połowie tej drogi powinno być wystarczające na tym etapie.
– Najpierw chcemy zmienić ustawę, potem wprowadzić system monitorowania, żeby mieć gwarancję, że te urządzenia, które nadają, są bezpieczne. Trzeci element to jest przygotowanie rozporządzenia, które chcemy, żeby było wydawane wspólnie z ministerstwem zdrowia, i w tym rozporządzeniu dopiero określimy te normy – powiedział agencji prasowej minister cyfryzacji. Dodał, że resort pracuje nad rozwiązaniem dającym elastyczność w ustalaniu norm promieniowania. Ma na to pozwolić planowany system monitorowania PEM.
Minister dodał, że podwyższenie dopuszczalnych poziomów pola elektromagnetycznego jest istotne nie tylko z punktu widzenia technologii 5G, ale również przepustowości obecnych sieci komórkowych.