Cyberbezpieczeństwo wymaga współpracy, edukacji i kadr

PARTNEREM MATERIAŁU JEST NASK-PIB

Na ile w praktyce  sprawdza się przyjęta w ubiegłym roku ustawa o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa (KSC)*, jak jest realizowana oraz jak są wypełniane wynikające z niej obowiązki dotyczące operatorów usług kluczowych, a przede wszystkim: jakie kolejne kroki trzeba podjąć, aby realnie ustawa wpłynęła na poprawę poziomu cyberbezpieczeństwa w Polsce? Na te tematy dyskutowano podczas panelu „Cyberzagrożenia i cyberbezpieczeństwo”, który odbył się w ramach ścieżki tematycznej „Cyfryzacja i nowe technologie” podczas XI Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach w dniu 14 maja 2019 r.

W debacie udział wzięli: Robert Siudak z Instytutu Kościuszki (moderator), Artur Józefiak z Accenture, Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska, Robert Kośla, dyrektor w Ministerstwie Cyfryzacji, Michał Kurek z KPMG, Paweł Sawicki z kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak oraz Krzysztof Silicki, z-ca dyrektora ds. cyberbezpieczeństwa i innowacji w NASK-PIB.

Uczestnicy panelu (od lewej): Robert Siudak, Artur Józefiak, Michał Kanownik, Robert Kośla, Michał Kurek, Paweł Sawicki, Krzysztof Silicki.
(źr. Europejski Kongres Gospodarczy)

Rozpoczynając dyskusję, moderator panelu Robert Siudak,  przytoczył wyniki badania, wedle którego jedynie 58 proc. firm w Polsce uznaje cyberbezpieczeństwo za kluczową kompetencję dla ich działalności, podczas gdy w tym samym (globalnym) badaniu liczba wskazań wynosiła średnio 83 proc. To pokazuje, że cyberbezpieczeństwo jest obszarem, gdzie wciąż trzeba wiele poprawić, a szczególnie w Polsce jest jeszcze dużo do zrobienia.

– Ustawa, będąca implementacją unijnej dyrektywy NIS, jest ramą systemową, która pozwala budować krajowy system, w który zaangażowanych jest wielu interesariuszy, w tym administracja państwowa, samorządowa i wiele sektorów gospodarki. Ma umożliwić współpracę różnych podmiotów oraz wymianę informacji, co m.in. pozwoli określić skalę zagrożeń, a przede wszystkim umożliwi im współpracę – mówił Krzysztof Silicki, odpowiadając na pierwsze panelowe pytanie: „Jaka logika stoi za stworzeniem krajowego systemu cyberbezpieczeństwa i jaki cel stawia sobie administracja publiczna w tym zakresie?”.

Obowiązek wprowadzania u operatorów kluczowych odpowiednich mechanizmów bezpieczeństwa na podstawie analiz ryzyk przeprowadzonych w oparciu o wyznaczone standardy i rekomendacje, zgłaszanie incydentów oraz wypełnianie treścią systemu cyberbezpieczeństwa poprzez współpracę różnych ośrodków i pomiotów – to trzy kluczowe elementy, będące logiką ustawy wymienione przez dyrektora NASK.

– W tym zakresie dużo większe możliwości finansowe niż publiczny ma sektor prywatny, jednak często brakuje tam przekrojowego myślenia o innych – w skali globalnej – stwierdził Paweł Sawicki.

Współpraca jest niezbędna, jednak nie da się jej zapisać w ustawie – zgodzili się uczestnicy panelu.