Operator opublikował jednostkowe sprawozdanie finansowe za 2014 r. W komentarzu do niego zarząd spółki zapowiedział, że do końca przyszłego roku postara się zmigrować większość klientów do sieci mobilnych. Chodzi zarówno o zastąpienie hurtowego dostępu WLR siecią komórkową w usługach stacjonarnych, jak również większy niż do tej po nacisk na sprzedaż usług ściśle mobilnych.
Po raz pierwszy Telestrada oficjalnie podała, że w ubiegłym roku razem z Niezależnym Operatorem Międzystrefowym oraz grupą klientów MNI nabyła łącznie 120 tys. abonentów. Jak podaje Telestrada baza NOM bardzo szybko eroduje, m.in. dlatego, że okresie negocjacji sprzedaży spółka ta prawie w ogóle nie prowadziła aktywnej sprzedaży, która by wyrównywała CHURN. Ubytek klientów usług stacjonarnych nadal postępuje. Jak podaje Telestrada, wobec tego zjawiska, migracja usług stacjonarnych do sieci mobilnej gwarantuje jej wyższą marżę, niż dostęp regulowany.
Poza tym spółka zapowiada coraz większy nacisk na sprzedaż usług ściśle mobilnych, z dużymi pakietami mobilnego dostępu do internetu, skierowanych do młodszych klientów.
Dostawcą usług WLR dla Telestrady jest GTS/T-Mobile. Operator korzysta z sieci Plusa i Playa do sprzedaży usług mobilnych i usług stacjonarnych w sieci mobilnej. Razem z NOM spółka nabyła centralę telefoniczną oraz kompletną infrastrukturę interkonektową, co umożliwiło jej zredukowanie kosztów hurtowych na rzecz partnerów infrastrukturalnych w bieżącym roku.
Jednostkowe przychody Telestrady za 2014 r. wyniosły 23 mln zł i były o 6 mln zł niższe, niż w roku 2013, co wynika z erozji bazy klientów, którą Telestrada budowała własnym sumptem przez ostatnich kilka lat. Właściwie ocenić sytuacją finansową grupy będzie można dopiero po publikacji sprawozdania skonsolidowanego. W ostatnich okresie miesięczne przychody grupy wynosiły 6-7 mln zł.
Telestrada zapowiada chęć jak najszybszego spłacenia kredytu zaciągniętego na zakup NOM oraz wypłatę zysków dla akcjonariuszy w 2016 r.