Federalny sąd apelacyjny uchylił wyrok, zgodnie z którym Cox Communications miał zapłacić wydawcom muzycznym 1 mld dolarów kary za piractwo swoich klientów internetu. Sąd nakazał ponowny proces celem ustalenia wysokości odszkodowania – informuje dziennik „The Wall Street Journal”.
Gazeta przypomina, że w 2018 r. wiodące wytwórnie płytowe i wydawcy muzyczni, w tym Sony, Universal Music i Warner Music złożyli pozew o naruszenie praw autorskich. Zamiast pozywać osoby fizyczne za kradzież utworów chronionych prawem autorskim wytwórnie i wydawcy zdecydowali się na pozwanie Cox Communications zarzucając ISP rzekome niedopełnienie obowiązku uniemożliwienia klientom pobierania i rozpowszechniania utworów bez pozwolenia. W 2019 r. ława przysięgłych uznała, że Cox jest odpowiedzialny za naruszenie w przypadku ponad 10 tys. utworów i przyznała 1 mld dolarów odszkodowania.
Jak informuje WSJ, we wtorek Sąd Apelacyjny wydał niejednoznaczne orzeczenie, w którym zgodził się z powodami, że ISP nie zdołał odpowiednio nadzorować naruszeń w swojej sieci i był odpowiedzialny za przyczynianie się do naruszeń. Jednocześnie sąd orzekł, że wysokie odszkodowanie nie może zostać utrzymane, ponieważ z przedstawionych dowodów nie wynika, że Cox czerpał bezpośrednie korzyści z naruszenia prawa przez swoich abonentów. Sąd stwierdził, że miesięczna opłata abonamentowa za usługę internetową nie jest korzyścią finansową wynikającą bezpośrednio z samego naruszenia praw autorskich.