W Przegini Duchownej i Narodowej, dwóch sąsiadujących ze sobą wsiach w Małopolsce (gmina Czernichów) mieszkańcy powołali inicjatywę obywatelską na rzecz lobbowania budowy światłowodu.
W gminie Czernichów inwestycje światłowodowe realizowała firma Fiberlink z grupy Toya. Rok temu przedstawiciel Fiebrlinka informował sołtysa Przegini Narodowej, że prace projektowe odnośnie dalszej rozbudowy sieci są na początkowym etapie. Operator miał ustalać z urzędami i właścicielami działek trasę przebiegu sieci światłowodowej. Informował o konieczności wstawienia pięciu słupów. Zastrzegał jednak, że trudno wskazać termin zakończenia prac.
Niestety, światłowód Fbierlinka kończy się zaraz za Czernichowem, a mieszkańcy Przegini Duchownej i Narodowej są rozczarowani, że mimo wielu obietnic przez ostatnie kilkanaście miesięcy nic nie poszło do przodu.
Z danych UKE wynika, że w miejscowościach tych jest jedynie sieć kablowa Orange, a zasięgiem radiowym do Pzeginii Duchownej dociera sieć radiowa firmy MyNet. W Przegini Narodowej już jednak nawet radiówki nie ma.
Z problemu zdawały sobie sprawę władze gminy. Czernichów był jedną z czterech gmin, które jako pierwsze (i ostatecznie jedyne) na początku sierpnia 2020 r podpisały z pompą w ówczesnym Ministerstwie Cyfryzacji porozumienia dotyczące współpracy przy rozwoju sieci szerokopasmowych. Na ten cel kierowane miały być środki z utworzonego Funduszu Szerokopasmowego.
Dziś Ministerstwa Cyfryzacji już nie ma i nikt na szczeblu centralnym nie poczuwa się do odpowiedzialności za dotrzymanie tamtych porozumień z gminami. Minister Janusz Cieszyński, odpowiedzialny obecnie za cyfryzację w KPRM, uważa, że są ważniejsze cele, na jakie należy przeznaczyć środki z Funduszu Szerokopasmowego niż na likwidowanie białych plam w takich wsiach, jak Przeginia Duchowna i Narodowa.