Działająca przy kancelarii premiera Agencja ds. Informatyzacji najprawdopodobniej zastąpi resort cyfryzacji – dowiedział się „Wprost”. Zmiana ma być przeprowadzona do maja, a jej celem jest uratowanie krytycznych projektów z obszaru cyfryzacji państwa – twierdzi tygodnik.
Po dymisji Anny Streżyńskiej na początku stycznia tego roku Ministerstwo Cyfryzacji nie ma szefa. Jego obowiązki pełni wiceminister Marek Zagórski, jednocześnie wiceszef partii Jarosława Gowina. Jak wynika z informacji „Wprost”, premier Mateusz Morawiecki konsultował co najmniej kilka osób w kwestii objęcia Ministerstwa Cyfryzacji, na tej liście nie ma jednak nazwiska Zagórskiego. Rozmówca tygodnika mówi, że nadzór nad ministerstwem sprawuje premier Morawiecki. Dodaje, że po kilku tygodniach dryfu bez ministra urząd został doprowadzony do stanu śmierci klinicznej, a jego dalsze funkcjonowanie wydaje się nie mieć sensu.
Według informatora „Wprost”, problem ze znalezieniem ministra cyfryzacji polegał na tym, że Anna Streżyńska obiecała lub otworzyła bardzo wiele projektów. Nowy minister cyfryzacji musiałby zatem wycofać się z wielu obietnic, a także wziąć na siebie odpowiedzialność za realizację innych. Chodzi o takie projekty, jak pl.ID, czyli dowodu osobistego z warstwą elektroniczną. Inny to system Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, czyli CEPiK 2.0.
Według tygodnika, Ministerstwo Cyfryzacji ma zostać zastąpione przez działającą przy KPRM Agencję ds. Informatyzacji.
Więcej w: Koniec Ministerstwa Cyfryzacji (dostęp płatny)