W tej chwili jesteśmy w trakcie ustalania, jak duży udział w istniejącej infrastrukturze telekomunikacyjnej w Polsce stanowią urządzenia Huawei i analizowania zarzutów dotyczących bezpieczeństwa produktów tej marki. Na oficjalne stanowisko Ministerstwa Cyfryzacji jest jeszcze za wcześnie – mówi w rozmowie z WP Wanda Buk, wiceminister cyfryzacji.
Nie uważa, że w przypadku rezygnacji ze sprzętu i technologii Huawei, Polska zostanie wtedy w tyle za innymi krajami w rozwoju 5G. – Montowanie urządzeń, o których mówimy, to z punktu widzenia operatora komórkowego jeden z ostatnich etapów budowy sieci. Wcześniej firmy muszą zadbać o szereg innych rzeczy: pozyskanie odpowiednich częstotliwości, zaplanowanie i dostosowanie architektury sieci – to na nich dziś powinni się skupić – przekonuje Wanda Buk.
Podkreśla, że rolą jej resortu jest zadbanie, aby 5G zafunkcjonowała w Polsce jak najszybciej, bo to gwarantuje nam rozwój gospodarczy. Dodaje, że innym priorytetem ministerstwa jest zapewnienie dostępu do szybkiego dostępu do Internetu prawie 3 mln gospodarstw w Polsce, które dzi nie mogą korzystać z takich usług.
Uważa, że w zadanie to powinny się włączyć także samorządy i daje przykład fabryki Volkswagena we Wrześni, gdzie jednym z wymogów inwestora było podłączenie do internetu światłowodowego, którego wtedy w okolicy nie było. Inwestor rozważał więc przeniesienie inwestycji do Szczecina. Tylko dzięki lokalnym włodarzom, którzy zadbali o budowę sieci, dziś mieszkańcy okolic Wrześni cieszą już ponad dwoma tysiącami miejsc pracy.
– Tak samo będzie wyglądać przyszłość z technologią 5G – firmy i inwestycje będą tam, gdzie będzie infrastruktura 5G. Nie możemy tego przegapić – przekonuje Wanda Buk.
Więcej w: Rozmawiamy z Wandą Buk z Ministerstwa Cyfryzacji. "Bez 5G będziemy mieć spory problem"