Ważą się losy 34-metrowego masztu telekomunikacyjnego sieci Play, który miałby powstać w Parku Planty w Elblągu. W ratuszu trwają rozmowy z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Mieszkańcy natomiast już wypowiedzieli swoje zdanie w sprawie i nie jest ono przychylne – relacjonują media w Elblągu.
Portel.pl (Elbląska Gazeta Internetowa) informuje, że wojewoda warmińsko-mazurski uchylił decyzję prezydenta Elbląga, odmawiającą firmie P4 (sieć Play) budowy 34-metrowego masztu telefonii komórkowej w parku Planty. Ratusz ma teraz 65 dni, aby ponownie rozpatrzyć wniosek o jego budowę.
Serwis przypomina, że władze Elbląga w październiku odmówiły wydania zgody Playowi na tę inwestycję, która miałby być realizowana na działce należącej do Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego Oddział w Elblągu. PTTK wyraziło na to zgodę.
Prezydent Elbląga odmówił zgody, argumentując to m.in. tym, „że centrum miasta oraz sąsiedztwo zabytkowego budynku i zrewitalizowanego parku Planty nie jest odpowiednią lokalizacją dla 34-metrowej wieży telekomunikacyjnej".
Od decyzji prezydenta Elbląga operator odwołał się do wojewody warmińsko-mazurskiego, a ten ją uchylił.
– 7 stycznia 2025 r. wojewoda warmińsko-mazurski uchylił decyzję prezydenta Elbląga i przekazał sprawę wniosku o pozwolenie na budowę do ponownego rozpoznania – poinformował portel.pl Szymon Tarasewicz, rzecznik prasowy wojewody.
Lokalny serwis expresselblag.pl podkreśla natomiast, że stanowisko władz Elbląga jest jednoznaczne. Maszt w takiej lokalizacji trudno sobie wyobrazić. Procedury prawne nie są jednak łaskawe. Przepisy dotyczące rozwoju usług telekomunikacyjnych pozwalają na realizację inwestycji z dziedziny łączności nawet jeśli nie ma ich w planie miejscowym. Mimo tego miasto planuje przywołać w uzasadnieniu negatywne stanowisko elblążan.
– Pod uwagę nie są brane argumenty, które są powodowane emocjami albo względami estetycznymi. Tutaj mamy do czynienia z czysto prawną procedurą i przepisami ustawy – mówi serwisowi Katarzyna Wiśniewska, wiceprezydent Elbląga.