360 MHz pasma przeznaczonego dla sieci 5G planuje wystawić na sprzedaż w tym roku węgierski regulator telekomunikacyjny. Rząd Węgier deklaruje, że chce „odgrywać pewną rolę” przy budowie sieci 5G.
– Państwo musi odegrać pewną rolę w budowie infrastruktury sieci 5G, w przeciwnym razie może to być powolne - powiedział Laszlo Palkovics, minister innowacji i technologii Węgier, ale nie sprecyzował, jaka będzie rola rządu. – Jeśli skoordynujemy to z dostawcami usług, budowa infrastruktury może być szybsza – dodał.
Według ministra, gdyby sieci 5G budowali wyłącznie rynkowi gracze, to osiągniecie ich wystarczającego zasięgu kosztowałoby ok. 700 mld forintów (2,4 mld dolarów).
Minister wyraził nadzieję, że aukcja częstotliwości 5G na Węgrzech przebiegnie sprawniej niż w Niemczech, gdzie w ciągu niemal trzech miesięcy odbyło się 497 rund licytacji. Zapowiedział również, że do połowy lipca rząd Victora Orbana zatwierdzi narodową strategię 5G.
Nemzeti Média- és Hírközlési Hatóság (NMHH), węgierski regulator zajmujący się także rynkiem telekomunikacyjnym, opublikował projekt dokumentacji planowanej w tym roku aukcji pasma z zakresów 700 MHz, 2100 MHz, 2600 MHz i 3600 MHz. NMHH planuje, że rezerwacje będą 15-letnie z możliwością przedłużenia o pięć lat oraz, że zakres 700 MHz będzie dostępny dla operatorów komórkowych od września 2020 r.
W paśmie 700 MHz NMHH planuje zaoferować w aukcji 2x25 MHz, w zakresie 2100 MHz – 2x15 MHz, w paśmie 2600 MHz – 15 MHz, a w zakresie 3600 MHz – 310 MHz.
Pasmo 700 MHz sprzedawane będzie w blokach 2x5 MHz, zaś 3600 MHz w blokach 1x10 MHz, z cenami wywoławczymi odpowiednio 5 mld forintów (15,5 mln euro) i 1,5 mld forintów (4,6 mln euro) za blok. Uczestnik aukcji będzie mógł kupić do dwóch bloków w paśmie 700 MHz i do 14 bloków w paśmie 3600 MHz.