CERT Orange Polska pochwalił się, że w ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy zablokował ponad 43 tys. domen internetowych używanych do wyłudzeń danych lub pieniędzy. Działająca w sieci operatora CyberTarcza ochroniła w wakacje ponad 1,6 mln użytkowników, którzy kliknęli w zablokowane wcześniej niebezpieczne linki.
Ponad 45 proc. zablokowanych przez CERT Orange Polska w czasie wakacji domen dotyczyło fałszywych inwestycji. To właśnie na te strony najczęściej próbowali wejść internauci. Zjawisko to utrzymuje się w czołówce zagrożeń już od kilku lat, a w ostatnim roku przybrało na sile. W poprzednie wakacje stanowiły one 17 proc. blokowanych domen.
– Cyberprzestępcy stosują coraz to nowe techniki w przypadku oszustw inwestycyjnych – obecnie to nie tylko wideo z podłożonym głosem, ale także grafiki przygotowane przy użyciu sztucznej inteligencji, które wykorzystują wizerunki znanych osób umieszczone w sensacyjnym kontekście – mówi cytowany w komunikacie Robert Grabowski, szef CERT Orange Polska.
Niemal 38 proc. stanowiły oszustwa na kupującego, w których linki kierujące do fałszywych stron z płatnościami tworzone są zwykle pod konkretnych użytkowników.
Wg statystyk CERT Orange Polska rośnie także udział oszustw związanych z rezerwacją miejsc hotelowych. Obecnie stanowią one 3,5 proc., wcześniej – w skali wszystkich zagrożeń - było to zjawisko dość marginalne. Fałszywe maile są wysyłane z prawdziwych adresów hoteli, przejętych przez cyberprzestępców – co może wzbudzać wiarygodność. To nowe zagrożenie, które w zeszłym roku było mało zauważalne.
W czołówce cyberzagrożeń znalazły się także ataki DDoS. W wakacje doszło do rekordowego ataku tego typu. – 21 lipca tuż po północy nastąpiła kumulacja serii DDoS’ów. Ostatni z serii dużych ataków osiągnął poziom 586,5 Gbps/58,5 Mpps i jest to największa wartość odnotowana przez nas w historii. Trwał około 18 minut. Atak został przez nas odparty – podkreśla Robert Grabowski.