Mieszkańcy Zielkowic w woj. łódzkim protestują przeciwko budowie masztu telefonii komórkowej sieci Play. Wójt gminy Łowicz na wniosek mieszkańców wystąpi do starosty o wznowienie postępowania związanego z wydaniem pozwolenia na realizację inwestycji, która zdaniem zielkowiczan zagraża ich zdrowiu – informuje Dziennik Łódzki.
Pod protestem złożonym do Starostwa Powiatowego w Łowiczu oraz do Urzędu Gminy w Łowiczu podpisało się 170 osób. Wskazują oni, iż w 2016 r. Najwyższa Izba Kontroli wydała opinię mówiącą, że „nadajniki telefonii komórkowej mogą być groźne dla człowieka”.
Według protestujących mieszkańców Zielkowic, pozwolenie na budowę masztu zostało wydane bez należytej kontroli. Uważają, że tego typu nadajniki powinny być zlokalizowane z dala od zamieszkałych terenów i przekonują, że moc emitowana z masztów telefonii komórkowych jest ciągła i stale zwiększana. Z tego też powodu domagają się od starosty łowickiego wstrzymania inwestycji.
W poniedziałek (2 lipca) w domu ludowym w Zielkowicach pojawiło się ponad 50 osób, aby o problemie porozmawiać z wójtem. Samorządowiec twierdzi, że nie wiedział o kontrowersyjnej inwestycji, która jego zdaniem „jest robiona podstępnie”. Ponieważ Zielkowice mają plan przestrzennego zagospodarowania, to inwestor nie miał obowiązku występować do gminy o warunki zabudowy. Z kolei Starostwo Powiatowe w Łowiczu wydając pozwolenie na budowę nie przyznało statusu strony trzem osobom, które twierdzą, że znajdują się w strefie oddziaływania masztu.
Wójt zadeklarował, że będzie wnioskował do starosty łowickiego o wznowienie postępowania związanego z wydaniem pozwolenia na budowę stacji przekaźnikowej Play.