Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Śremie zatrzymali dwóch złodziei, którzy w Zbrudzewie wycinali przewody i zniszczyli napowietrzną linię telekomunikacyjną. Amatorzy kabli przyjechali na gościnne występy z powiatu średzkiego i działali z podziałem na role – jeden ciął, drugi zwijał. Okazało się też, że posiadali przy sobie narkotyki i mają już bogate kartoteki, do których teraz dopisali kolejne występki.
Na początku kwietnia mundurowi w Zbrudzewie zauważyli dwa samochody zaparkowane w polu. Przy autach funkcjonariusze znaleźli zwoje kabli i nożyce. Ponadto za jednym z pojazdów chował się mężczyzna, 44-letni mieszkaniec powiatu średzkiego, którego policjanci zatrzymali i osadzili w policyjnym areszcie. Okazało się, że 44-latek miał w portfelu kilka gramów metamfetaminy i test pokazał, że jest on też pod wpływem narkotyków.
Tego samego dnia, wczesnym rankiem, śremscy kryminalni, w hotelu na terenie powiatu średzkiego zatrzymali jeszcze 30-letniego mieszkańca Środy Wielkopolskiej. Funkcjonariusze ustalili, że 30-latek wycinał przewody wspólnie z 44-latkiem. Amatorzy kabli przyjechali do Zbrudzewa i działali z podziałem na role – jeden ciął, drugi zwijał. I tak zniszczyli ponad 200 metrów napowietrznej linii telekomunikacyjnej powodując straty w wysokości 4,5 tys. zł. Przy 30-latku, w hotelu, kryminalni znaleźli i zabezpieczyli też ponad 100 gramów kryształków i kilkanaście gramów ziela konopi.
Obaj zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące zarówno zniszczenia napowietrznej linii telekomunikacyjnej, jak i posiadania narkotyków. Decyzją prokuratora są pod dozorem Policji, a sprawa znajdzie swój finał w sądzie. I będzie to już kolejna sprawa w bogatych kartotekach tych mężczyzn.