NexoTech rozważają strajk

Aktualizacja 20.03 16:42

Związki zawodowe poinformowały o zawieszeniu referendum strajkowego w związku z epidemią koronawirusa. Akcja została rozpoczęta na początku miesiąca i sukcesywnie miała obejmować kolejne okręgi: kielecki, rzeszowski, przemyski, krośnieński, opatowski, jaśleński i znowu rzeszowski w okresie od 3 do 6 marca. Związki nie podają, kiedy spodziewane jest wznowienie zbierania głosów w referendum strajkowym.

---

Na styczeń br. związki zawodowe w NexoTech zapowiedziały referendum strajkowe. Pracownicy spółki mają podjąć decyzję o ewentualnej akcji protestacyjnej, ponieważ od blisko roku związki zawodowe pozostają w sporze z pracodawcą o podwyżki wynagrodzeń.

W ubiegłym roku związkowcy firmy utrzymaniowej zaproponowali zarządowi podwyżki w wysokości 650 zł dla wszystkich pracowników. Pracodawca początkowo zaproponował – alternatywnie – łączny budżet podwyżkowy w wysokości 3,5 proc. kosztów wynagrodzeń, który zostałby rozdzielony pomiędzy co najmniej 45 proc. załogi. To nie zadowoliło strony związkowej, która jednak proponowała rozłożenie oczekiwanej podwyżki na maksymalnie trzy lata.

Spór trwał dalej, jednak jesienią 2019 r. zarząd przeprowadził podwyżki w wysokości 237 zł dla mniej więcej trzech czwartych zatrudnionych w spółce. Dalsze podwyżki zostały zablokowane, ponieważ zarząd chciał poczekać na ustalenia ostatecznych zasad współpracy z Orange Polska, które jest głównym partnerem NexoTechu.

Zgodnie z prawem pracy negocjacje płacowe prowadzone były od pewnego momentu z udziałem mediatora, a ich bezskuteczność formalnie otworzyła drogę do referendum strajkowego. Początkowo referendum planowane było na początek stycznia br., ale według naszych informacji wciąż jeszcze się nie odbyło (być może w związku z negocjacjami spółki z Orange).

W NexoTech pracuje blisko 1000 osób. Średnia płaca wynosiła w spółce w ubiegłym roku ok. 2,8 tys. zł (dla pracowników objętych podwyżkami przekroczyła 3 tys. zł).