Od 5 maja hiszpańska Telefonica podnosi ceny usług od 5 proc. do 15 proc. Chce dzięki temu ruchowi uzyskać w tym roku 300 mln euro.
Jak twierdzi na swych stronach internetowych agencja Reuters, na podwyżkę cen hiszpański operator zasiedziały zdecydował się, by zrealizować na rodzimym gruncie prognozowany na ten rok wzrost zysku operacyjnego. Od 2008 r. w Hiszpanii przychody Telefonica spadły o ponad 42 proc. do nieco ponad 12 mld euro w 2014 r., a powodem był kryzys gospodarczy, presja regulacyjna oraz rosnąca konkurencja.
Spółka, która swego czasu była jednym z najbardziej zadłużonych operatorów zasiedziałych w Europie w ostatnich latach sprzedawała aktywa, by uzyskać pieniądze na zmniejszenie długu. Jednocześnie prowadziła inwestycje w superszybki internet oraz usługi telewizyjne. Inwestycje w łącza światłowodowe, które spółka prowadziła pod parasolem regulacyjnym miały pozwolić jej powstrzymać spadek liczby klientów. W 2012 r. Telefonica wprowadziła oferty pakietowe zawierające usługi stacjonarne i mobilne, które pozwoliły jej ustabilizować bazę klientów.
Decyzja Telefonica jest ryzykowna, bo może zachęcić klientów do zmiany operatora. W 2012 r., gdy hiszpański operator zdecydował się wycofać z subsydiowania telefonów komórkowych i zaoferował sprzedaż ratalną, zaczął szybko tracić klientów na rzecz konkurencji. Po jakimś czasie wrócił do dotowania części urządzeń.
Z drugiej strony szybki, dostarczany światłowodami internet i dobra oferta telewizyjna mogą sprawić, że abonenci przełkną podwyżkę zwłaszcza, że gospodarka Hiszpanii wychodzi z recesji. Telefonica ma bardzo mocną pozycję rynkową. Według oficjalnych danych kontroluje 84 proc. światłowodowych łączy dostępowych i 70 proc. rynku płatnej telewizji.
Decyzja o podwyżce zbiega się w czasie z działaniami hiszpańskiego regulatora zmierzającymi do umożliwienia konkurencji dostępu do światłowodowych łączy abonenckich Telefonica w większości kraju.