Burmistrz gminy Pleszew (woj. wielkopolskie) postanowił wyjaśniać, jak się ma obecnie sprawa z internetem światłowodowym na ternie gminy w związku z licznym pytaniami mieszkańców.
Z jego wyjaśnień oraz dyskusji mieszkańców wynika, że rzeczywisty obraz dostępu do sieci światłowodowej odbiega od informacji jakie można znaleźć w SIDUSIS, czyli w serwisie internet.gov.pl.
Jak przyznaje burmistrz na terenie gminy:
- są miejsca, gdzie światłowód jest, a mieszkańcy internetu nie mają,
- są miejsca, gdzie w ogóle nie ma planów co do internetu szerokopasmowego.
– Niestety gmina nie ma wpływu na operatorów dostarczających taką usługę –zastrzega włodarz.
Opublikował też listę z danymi, jacy operatorzy szerokopasmowego internetu dostępni są na terenie Miasta i Gminy Pleszew z podziałem na miejscowości i ulice. Wśród dostawców są m.in.: Inea, Orange, Netia, Oxylion, Promax a nawet NASK oraz lokalni operatorzy oferujący usługi radiowe.
Mieszkańcy potwierdzają, że na terenie gminy Pleszew już dobrych kilka lata temu kabel został zakopany przy drodze i działce, ale potem nie było żadnego odzewu na temat oferty, jaka to firma itd.
Przykładowo taki problem jest w miejscowości Kowalewo przy ul. Grunwaldzkiej 5. Z danych SIDUSIS wynika, że mieszkańcy tej posesji mają rzeczywisty dostęp od światłowodu. Usługi hurtowe mają tam bowiem oferować firmy RCI i Super Net.
– Nikt się nie przyznaje do tego światłowodu, dzwoniłem do wszystkich firm, które tym się zajmują i nikt nic nie wie – informuje mieszkaniec.
Można więc powiedzieć, że jest on teoretycznie w rzeczywistym zasięgu sieci światłowodowej. Jak to powinno być klasyfikowane w SIDUSIS?
Problem jednak może wynikać z tego, że firma RCI, która w ramach POPC (środki pozyskała w pierwszym konkursie) wybudowała w Pleszewie sieć światłowodową, jest w upadłości. Firma ta realizowała podobne inwestycje w powiatach: kolskim, tureckim, obornickim i wągrowieckim. Teoretycznie usługi klientom końcowym powinna oferować firma Super Net, utworzona przez jednego z udziałowców RCI, ale z informacji na stronie internetowej firmy wynika, że swą działalność ogranicza w zasadzie do powiatu wągrowieckiego.
Opinie na temat działania tego operatora są mówiąc bardzo delikatnie złe, choć należy wziąć poprawkę, że zadowoleni klienci mogą nie wyrażać swych opinii. Oto jedna z nich z lipca ub.r.
– Firma Supernet nie ma lokalizacji w Google i nie można wystawić jej opinii w Google, dlatego zrobię to tutaj. Jeśli chodzi o działanie światłowodu to działa, i jest to jedyny plus. Cena za usługę jest o 50 proc. wyższa niż u popularnych operatorów, jednak jeśli nie ma możliwości skorzystania z usług innego operatora to w zasadzie nie ma wyjścia. Obsługa na tragicznym poziomie, poniżej jakiejkolwiek krytyki. Totalne lekceważenie klienta. Jeśli internet przestanie działać po godzinach pracy BOK, nie ma możliwości, żeby się dodzwonić do nich do godziny 11.00 następnego dnia. Brak kontaktu do jakiegokolwiek działu technicznego. Jest tylko jeden numer komórkowy, który jest odbierany przy odrobinie szczęścia. Brak jakichkolwiek rzetelnych informacji. Jedyna Pani która odbiera telefon jest nieuprzejma. Jeżeli ktoś ma zamiar podpisać z nimi umowę i polegać na ich rzetelności, to stanowczo odradzam. Polecam mieć zapasowy router z internetem radiowym który, pozwoli zachować ciągłość pracy w firmie przez kilka dni, do momentu kiedy łaskawie naprawią usterkę (o ile naprawią) – czytamy w opinii.
Inna klientka w grudniu ub. roku żaliła się, że jeśli w Super Net mają jakieś infolinie to ew. sprzedażowe i tylko z połączeniami wychodzącymi do klientów.
– W obsłudze pracuje prawdopodobnie jedna kobieta, którą ktoś czasem zastępuje. Zwykły telefon komórkowy, a obsługa na żenująco niskim poziomie. Dodam jeszcze, że obecna liczba klientów indywidualnych jest niewielka, a marketing w ogóle nie istnieje. Człowiek może mieć kabel rok pod domem i nie wie do kogo dzwonić, żeby zamontowali mu światłowód – dodaje.