Świat telekomunikacyjny stoi u progu dużej zmiany. Obecnie operatorzy oferują usługi 1G, jednak stopniowo zmierzają w kierunku 10G. Podstawą do wdrożenia tego standardu będą w przyszłości dwie technologie – DOCSIS 4.0 oraz XGS-PON.
– Rynek telekomunikacyjny rozwija się w dynamicznym tempie. Cały czas obserwujemy rozwój technologii telekomunikacyjnych. Łącznikiem różnorodnych innowacyjnych rozwiązań jest 10G, czyli nowy, wyższy poziom prędkości transmisji danych – mówi Marcin Ułasik, CTO w VECTOR SOLUTIONS.
Technologia 10G jest rozwiązaniem, które zagwarantuje transmisję danych 10 razy szybszą niż najbardziej wydajne dzisiaj sieci (1Gb) i 100 razy szybszą niż doświadcza tego większość obecnych odbiorców (100Mb).
– Prace nad 10G trwają już od kilku lat. Podobnie jak w procesie przejścia od 100 Mb/s do 1G, także teraz stopniowo zwiększa się przepustowość, bezpieczeństwo i niezawodność działania sieci. Usługi 10G będą oparte na technologiach DOCSIS 4.0 oraz XGS-PON – dodaje Marcin Ułasik.
DOCSIS 4.0 oraz XGS-PON będą stanowić kolejny krok do przodu w działalności operatorów. Otworzą przed nimi świat usług symetrycznych tzw. „10 do 10”. Co to oznacza? Mianowicie to, że przepustowość sieci przy pobieraniu (downstream) i wysyłaniu (upstream) plików będzie taka sama.
– W dobie rosnącej popularności rozwiązań takich jak np. cloud czy video gaming, coraz więcej danych jest przesyłana od użytkownika na serwer i przepływność upstreamu ma coraz większe znaczenie. Wpływa na komfort korzystania z łącza, a tym samym na zadowolenie z całej usługi – uważa Marcin Ułasik.
Obecnie operatorzy wykorzystują DOCSIS 3.0 i GPON, ale wkrótce zostaną one zastąpione przez DOCSIS 3.1 oraz XG-PON. Te dwie ostatnie technologie będą wspierać 10G, jednak umożliwią jedynie świadczenie usług asymetrycznych, czyli takich, w których prędkości pobierania i wysyłania danych są różne.
– Dlatego pomimo, iż wdrożenie DOCSIS 3.1 oraz XGPON jeszcze nie jest powszechne, już mówi się o kolejnych rozwiązaniach, które sprawią, że operatorzy będą mogli świadczyć symetryczne usługi 10G – wyjaśnia Marcin Ułasik.
Jaką transformację muszą przejść sieci, by w pełni wspierać usługi 10G? Kluczowe znaczenie ma tutaj low latency, czyli gwarancja jak najmniejszego opóźnienia. Nie jest ważne tylko to, jak dane są przesyłane, ale też jak szybko się to dzieje. Opóźnienie jest bowiem uważane obecnie za jeden z najważniejszych elementów w usługach sieciowych. Nawet wynosząc jedynie kilka milisekund, może negatywnie wpłynąć na wrażenia użytkownika.
Przy usługach 10G low latency będzie jeszcze ważniejsze. Zaawansowane innowacje, jak holodeki – wyświetlacze holograficzne typu lightfield, czy rozwiązania video 360 będą wymagały sieci z minimalnymi opóźnieniami, która jednocześnie wesprze wiele połączeń.
Nie można zapominać również o bezpieczeństwie. Sprawne i łatwe w użytkowaniu systemy zarządzania sieciami, zdolne do przeciwdziałania zagrożeniom, będą integralną częścią ochrony danych online. Przy 10G ważne będzie też utrzymanie niezawodności działania, w czym pomoże proaktywna konserwacja sieci (PNM). Opierająca się na ich monitorowaniu, szybkim wykrywaniu i rozwiązywaniu problemów.
– Jako integrator usług zdajemy sobie sprawę, że droga do wdrożenia usług 10G jest wymagająca. Podczas zakończonego w piątek SOLUTIONS CAMP, poruszaliśmy tematy, które mają znaczenie m.in. właśnie w tym aspekcie. Rozwój technologii DOCSIS i XGS-PON prowadzi nas do tego, by 10G mogło stać się usługą dostępną dla wszystkich – podsumowuje Marcin Ułasik.