Aktualizacja 25.05. 2023 r.
Jak informuje superportal24.pl przedstawiciel Playa spotkał się w tym tygodniu z mieszkańcami Borzyszewa w sprawie kwestionowanego masztu. Przedstawiciel operatora zapewniał, że maszt w Borzyszewie będzie „przyjemny dla oka”, a firma ma na uwadze walory estetyczne. Wyjaśnił też, że w Gryficach stacje bazowe znajdują się w linii północ-południe. Brakuje natomiast lokalizacji po stronie wschodniej i po stronie zachodniej, więc Play prowadzi dwa postępowania o budowę stacji bazowych. Jedno z nich to wieża 50-metrowa w części wschodniej, natomiast drugie to maszt 43-metrowy. Zapewniał, że konstrukcja spełnia wszystkie wymagane normy.
Mieszkańcy przypomnieli jednak, że w ostatnim czasie dopuszczalne normy promieniowania zostały znacznie podwyższone. Powoływali się też na badania. Podkreślili, że chcą mieć wybór i możliwość decydowania o swoim zdrowiu.
Na zakończenie spotkania przedstawiciele Playa zadeklarowali, że jest możliwość przeniesienia masztu w inne miejsce. Zapewniali o swojej otwartości na możliwość przeniesienia tej lokalizacji w inne miejsce. Zastrzegali jednak, że taka lokalizacja nie może być gdzieś wysunięta, gdzie radiowo nie będzie miało to sensu. Mają skierować pisma do Urzędu Gminy oraz do Starostwa Powiatowego o wyznaczenie innego możliwego obszaru.
---
W Borzyszewie (gmina Gryfice) w woj. zachodniopomorskim wkrótce ma powstać blisko 50-metrowy maszt telefonii komórkowej sieci Play. Mieszkańcy spotkali się dziś z wiceburmistrz Gryfic, by poprosić o pomoc i zapobiec inwestycji – informuje superportal24.pl.
Mieszkańcy są zaniepokojeni tym, że maszt będzie znajdować się w bliskiej odległości od zabudowań. Na spotkaniu z wiceburmistrz Gryfic Marzeną Domaradzką wyrazili zdecydowany sprzeciw.
Przytoczyli m.in. historię z Niemiec, gdzie w jednym z gospodarstw rolnych promieniowanie masztu spowodowało bezpłodność krów. Mieszkańcy argumentowali również, że okoliczne działki stracą na wartości oraz, że wybudowany maszt może przeszkodzić w locie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dodali także, że skutki promieniowania postawionego masztu mieszkańcy odczują dopiero po kilkunastu latach.
Wiceburmistrz tłumaczyła, że zgadza się z ich argumentacją, jednak gmina może niewiele zrobić z uwagi na prywatnych inwestorów i prywatną działkę.
Mieszkańcy Borzyszewa liczą, że inwestor albo zrezygnuje z inwestycji, albo znajdzie inne miejsce – dala od zabudowań. W planach jest zorganizowanie spotkania z przedstawicielami Playa, właścicielem działki i władzami miasta.