Aktualizacja 19.05. 2023 r. , godz. 19.00
Play odniósł się do sprawy masztu w Bandrowie Narodowym. Operator podkreśla, że budowa stacji bazowej w Bandrowie Narodowym jest niezbędna dla zapewnienia stabilnego i szybkiego dostępu do nowoczesnych usług dla mieszkańców, przedsiębiorców i samorządu. Maszt uzupełni istniejącą strukturę stacji operatora i zapewni dostęp na wysokim poziomie do nowoczesnych usług telekomunikacyjnych obecnym i potencjalnym klientom sieci Play, w obszarze Bandrowa Narodowego i okolic.
Play wyjaśnia, że prowadził już w rejonie poszukiwania i analizy w kilku lokalizacjach alternatywnych, jednak nie przyniosły one efektu. Konieczność powstania stacji bazowej telefonii komórkowej akurat w tym rejonie wynika przede wszystkim z potrzeby zapewnienia stabilnej łączności, szczególnie w sytuacjach alarmowych, dla jak największej liczby mieszkańców Bandrowa Narodowego i okolic. Inwestycja uzyskała prawomocne pozwolenie na budowę a jej realizacja planowana jest latem tego roku.
Operator przypomina, że wszystkie stacje bazowe telefonii komórkowej, w myśl obowiązujących przepisów zaliczane są do tzw. inwestycji celu publicznego.
– Stacje bazowe telefonii komórkowej mogą, po spełnieniu określonych prawem procedur, powstawać i powstają na terenie obszarów Natura 2000, Parków Krajobrazowych a także Parków Narodowych. Ponadto nie wpływają także na migracje i funkcjonowanie ptaków, co potwierdziły przeprowadzane przez nas ekspertyzy ornitologiczne. Analiza oddziaływania na środowisko stanowi element wniosku w postępowaniach administracyjnych dotyczących stacji bazowych, dlatego zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 10 września 2019 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko, dla inwestycji radiokomunikacyjnych nie jest wymagana osobna decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia – wyjaśnia operator.
Zauważa, że wybór każdej lokalizacji dla stacji bazowej poprzedzony jest szczegółowym procesem planowania obejmującym m.in. analizy ruchu w sieci, pomiary jakości sygnału wykonywane w terenie, zgłoszenia klientów dotyczące jakości usług, uwarunkowania terenu oraz dostosowanie do sieci istniejących stacji bazowych. Jeśli istnieją racjonalne względy bezpieczeństwa lub techniczne, czy też powody prawne lub ekonomiczne, żeby zmieniać umiejscowienie planowanych stacji, spółka to czyni. A w miejscowościach atrakcyjnych turystycznie położonych w regionach górskich szczególnego znaczenia nabiera zapewnienie stabilnego dostępu do usług telekomunikacyjnych. Po pierwsze z uwagi na bezpieczeństwo mieszkańców i turystów – z naszych analiz wynika, że stacje bazowe położone w rejonach górskich odnotowują nawet po kilkaset połączeń alarmowych w ciągu miesiąca. Po drugie z uwagi na konieczność zapewnienia stabilnego i szybkiego transferu danych, niezbędnego we współczesnej działalności turystycznej.
– Nabiera to jeszcze większego znaczenia na terenach przygranicznych. Po pierwsze, bliskość zagranicznych stacji bazowych naraża użytkowników na utrudnienia, a w przypadku stacji położonych poza granicami UE także dodatkowe koszty. Po drugie, zapewnienie stabilnej łączności bezprzewodowej ma krytyczne znaczenie nie tylko dla samego rejonu ale także bezpieczeństwa całego kraju, szczególnie w tak trudnej sytuacji z jaką mamy do czynienia obecnie – argumentuje Play.
W ocenie operatora, obawy mieszkańców przed szkodliwym wpływem na zdrowie tego typu inwestycji wynikają najczęściej z braku wiedzy na temat ich rzeczywistych oddziaływań, tendencyjnych niefachowych opinii i wywołanego nimi lęku przed wyolbrzymionym zagrożeniem.
---
Mieszkańcy Bandrowa Narodowego w gminie Ustrzyki Dolne sprzeciwiają się budowie masztu sieci Play, bo planowany jest na terenie parku krajobrazowego, w głównym korytarzu migracyjnym zwierząt, tuż przy kwaterach agroturystycznych – informują Nowiny.
Bandrów Narodowy leży niedaleko granicy z Ukrainą i z zasięgiem komórkowym nie jest tam najlepiej. Jest tam jednak światłowód, który doprowadziła spółka Wide-Net II z grupy Fixmap.
W tej lokalizacji ma powstać 53-metrowy maszt Playa.
– Pomimo, iż wskazaliśmy alternatywną lokalizację, która nie jest tak blisko zabudowań, nikt ze spółki P4 nie chce z nami rozmawiać – mówią gazecie mieszkańcy Bandrowa, którzy zwrócili się do niej z prośbą o interwencją w tej sprawie. – To co można przeczytać na stronie firmy o odpowiedzialnym biznesie to po prostu kpina. Firma nie liczy się z ludźmi, narażając ich zdrowie, ani ze środowiskiem degradując cenne przyrodniczo rejony. Lobby telekomunikacyjne działa w najlepsze forsując swoje interesy, wpływając na tworzenie ustaw, które całkowicie pozbawiają ludzi prawa głosu – skarżą się.
Mieszkańcy zaprotestowali przeciwko lokalizacji masztu już w czerwcu 2021. Było to jeszcze na etapie uzgodnień lokalizacji celu publicznego. Petycję podpisały wówczas 83 osoby. Wskazują, że planowana inwestycja ma być zlokalizowana na terenie Parku Krajobrazowego Gór Słonnych, w bezpośrednim sąsiedztwie obszaru „Natura 2000 Obszary Ptasie – Góry Słonne” i obszaru „Natura 2000 Obszary siedliskowe Ostoja – Góry Słonne”. Boją się też, że tak wysoka budowla zdominuje krajobraz i go oszpeci.
Mieszkańcy Bandrowa wstąpili na drogę prawną, ale Samorządowe Kolegium Odwoławcze podtrzymało decyzję burmistrza gminy Ustrzyki Dolne i nie dopuściło ich jako strony do postępowania. W tej chwili toczy się sprawa w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym.
W Bandrowie Narodowym twierdzą też, że maszt zagraża również turystyce, gdyż we wsi mieszczą się kwatery agroturystyczne i domki na wynajem. Z drugiej jednak strony przyjeżdżający turyści chcą mieć dobry zasięg komórkowy.
Mieszkańcy wysłali pismo do P4 z propozycją alternatywnej lokalizacji i spotkania. Odbyło się ono 17 maja br. Wzięli w nim udział mieszkańcy, przedstawiciele gminy Ustrzyki Dolne i powiatu bieszczadzkiego oraz przedstawiciel inwestora. Mieszkańcy zaproponowali alternatywną lokalizację masztu, ale podczas spotkania nie doszło do przełomu w sprawie jego umiejscowienia. Przedstawiciel P4 zapowiedział jednak, że zaproponowana lokalizacja zostanie rozpatrzona i przeanalizowana.