W 2023 roku Polska doświadczyła 80 tys. cyberataków (wzrost o 100 proc. do 2022 r.). W 2024 roku ich liczba ataków może przekroczyć nawet 100 tys. – ostrzega Check Point Software. Cyberprzestepcy atakują infrastrukturę krytyczną państwa, systemy informacyjne, chcąc siać niepokój i dezorganizując życie społeczeństwa.
Potwierdził to w ostatnich dniach rząd USA, ujawniając grupę agentów rosyjskiego wywiadu GRU (Unit29155), która zorganizowała cyberataki na ukraińskie instytucje państwowe przed rosyjską inwazją w 2021 r. oraz późniejsze ataki na instytucje i infrastrukturę krajów NATO wspierających Ukrainę, w tym Polskę. Z informacji FBI wynika, że dokonywano wielu ataków ransomware na polskie i ukraińskie firmy transportowe i logistyczne. Departament Stanu USA ogłosił nagrodę w wysokości do 10 mln dolarów za informacje prowadzące do identyfikacji i lokalizacji członków zespołu cybernetycznego GRU. Zaalarmowano także Interpol, aby pomógł w wyśledzeniu podejrzanych.
Specjaliści firmy Check Point ostrzegają, że przedsiębiorstwa, które pozornie nie są związane z konfliktami zbrojnymi, mogą stać się celem z powodu działań hakerów powiązanych jedną ze stron.
Jak wynika z najnowszych obserwacji i analiz, tzw. haktywiści (hakerzy związani z państwami) coraz częściej celują w agencje rządowe, szpitale, centra ratunkowe oraz infrastruktury krytyczne, takie jak komunikacja, finanse czy transport. Wojna cybernetyczna to nie tylko DDoS-y i defacementy (ataki, które zmieniają wygląd strony internetowej), lecz także znacznie groźniejsze ataki, które mogą sparaliżować całe miasta, a nawet kraje. Przykładem mogą być ataki na sieci energetyczne, wodociągowe i komunikacyjne, które były kluczowym elementem walki w wojnie rosyjsko-ukraińskiej.
Analitycy firmy Check Point wskazują, że obecnie liczba ataków na polskie organizacje oscyluje wokół 2 tys. tygodniowo. Sam sektor infrastruktury rządowej i wojskowej odpiera blisko 1930 ataków tygodniowo.