Sąd Apelacyjny w Warszawie opublikował wyrok z odwołania Urzędu Komunikacji Elektronicznej w postępowaniu o nałożeniu kary w wysokości 350 tys. zł na sieć kablową Vectra za uchybienie obowiązkom informacyjnym wobec abonentów.
Na przełomie marca i kwietnia 2012 r. UKE przeprowadził postępowanie kontrolne, w wyniku którego stwierdził różnorakie naruszenia obowiązujących przepisów przez Vectrę, która nie przekazała odpowiednich informacji 250 abonentom. Regulator podjął zatem procedurę wydania decyzji o karze, ale jeszcze przed przekazaniem operatorowi zaleceń pokontrolnych.
Na ten fakt powoływała się Vectra w odwołaniach od decyzji o karze. I ten fakt został uwzględniony najpierw przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a potem przez Sąd Apelacyjny, do którego odwołał się UKE.
SOKiK uznał, że Prezes UKE nie wyczerpał przewidzianych prawem administracyjnym środków działania, i że nie powinien był rozpoczynać postępowania o ukaranie zanim spółka nie zyskała możliwość wykonania zaleceń pokontrolnych i usunięcia naruszeń prawa. Gdyby tego nie uczyniła w ciągu 30 dni, to można by jej wymierzyć karę.
UKE poskarżył się na ten werdykt do apelacji, twierdząc iż sąd okręgowy dokonał niewłaściwej interpretacji prawa. Regulator nic jednak nie wskórał.
Wyrok Sądu Apelacyjnego jest prawomocny, ale UKE przysługuje jeszcze skarga kasacyjna.