Dzisiaj w nocy negocjatorzy Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego oraz Rady Unii Europejskiej wynegocjowali ostateczne porozumienie, co do hurtowych cen usług w roamingu międzynarodowym, czego pochodną będzie ekonomiczna efektywność wprowadzonej od czerwca tego roku zasady roam-like-at-home (RLAH), czyli zrównania cen usług w roamingu z krajowymi.
Komisja Europejska obroniła propozycję obniżenia hurtowych stawek na usługi głosowe i SMS, ale nie udało się jej obronić obniżonych stawek na mobilną transmisję danych.
Ostatecznie ustalono, że hurtowa stawka na minutę połączenia w obrębie Unii nie może być wyższa, niż 0,032 euro, a stawka na SMS – nie wyższa, niż 0,01 euro.
Maksymalne ceny mobilnej transmisji zaś wyniosą w tym roku 7,7 euro za 1 GB, a od stycznia 2018 r. będą co roku tanieć o 0,5-2 euro do poziomu 2,5 euro za 1 GB na początku 2022 r.
Powyższe ceny za połączenia głosowe i SMS są zgodne z ostatnimi propozycjami Komisji. Stawki na mobilną transmisję natomiast mniej więcej dwa razy wyższe, niż proponowała Komisja. Wolniejszy jest również harmonogram spadku cen.
Ostateczna struktura cen hurtowych nie jest zbyt korzystna dla polskich operatorów, którzy z innymi telekomami z regionu Europy Północnej i Wschodniej postulowali silniejszą obniżkę. W tym rejonie ceny usług mobilnych są relatywnie tanie, a więc zapewnienie zasady RLAH – przy wyższych cenach hurtowych – oznacza wyższe koszty. Być może nawet poza granicą opłacalności.
Projekt rozporządzenia o roamingu przewiduje w takiej sytuacji system dopłat do kosztu usług roamingowych świadczonych przez operatora. Rozstrzygający głos w przyznaniu stawek wyrównawczych będzie miał lokalny regulator rynku telekomunikacyjnego.