– Urządzenia mobilne są dzisiaj najbardziej krytycznym punktem w systemach cyberzabezpieczeń firm. Używa ich każdy i cyberprzestępcy mogą śledzić ich wykorzystywanie. Z badań wynika, że 99 proc. mobilnych urządzeń nie jest chroniona – podkreśla Gil Shewd, założyciel i prezes, izraelskiej firmy Check Point, specjalizującej się w bezpieczeństwie sieciowym.
Zauważa, że tłumaczenia, dlaczego nie zabezpiecza się urządzeń mobilnych, są zawsze podobne: bo to zbyt skomplikowane, użytkownicy nie dostrzegają problemu lub nie wiedzą, jaki produkt do ochrony wybrać, bo ich jest zbyt wiele.
Check Point zapowiada, że jednym z głównych komponentów jego nowej platformy zabezpieczeń będzie system ochrony i ostrzegania przed atakami na urządzenia mobilne
Według mapy ThreatCloud Check Pointa w kwietniu najbardziej uciążliwymi malware dla użytkowników urządzeń mobilnych były:
Hiddad – malware na system Android, którego główną funkcją jest wyświetlanie reklam, ale również jest w stanie uzyskać dostęp do kluczowych elementów zabezpieczeń wbudowanych w system operacyjny, umożliwiając osobie atakującej uzyskanie poufnych danych użytkownika.
Hummingbad – malware ustanawiający trwały rootkit w urządzeniu; instaluje fałszywe aplikacje i ma niewielkie modyfikacje umożliwiające dodatkowe złośliwe działanie, takie jak kradzież poświadczeń i omijanie zaszyfrowanych kont e-maili używanych przez przedsiębiorstwa.
Lotoor – Narzędzie hakerskie, które wykorzystuje luki w zabezpieczeniach systemu operacyjnego Android w celu uzyskania uprawnień administratora na zagrożonych urządzeniach przenośnych.