Mieszkańcy gminy Głowno w woj. łódzkim w powiecie zgierskim niepokoją się, że mocno opóźnia się projekt 1.1 POPC, dzięki któremu mieli mieć możliwości korzystania z szerokopasmowego internetu. Swe pretensje kierują jednak nie do firmy Toya, która go realizuje, ale do Urzędu Gminy.
Ten postanowił oficjalnie sprawę wyjaśnić i tłumaczy, że projekt ten jest realizowany przez podmiot zewnętrzny – spółkę która działa niezależnie od Gminy Głowno.
Firma ta realizuje projekt w ramach 1.1 POPC. Jego celem jest zapewnienie blisko 40 tys. użytkownikom końcowych oraz 130 placówkom oświatowym z obszaru łódzkiego i Łodzi dostępu do sieci szerokopasmowej o przepustowości powyżej 100 Mb/s.
– My jako gmina monitorujemy postępy w budowie sieci i podejmujemy starania o to, aby do wszystkich mieszkańców dotarł internet szerokopasmowy. W ubiegłym roku skierowaliśmy pismo do operatora z prośbą o objęcie wszystkich mieszkańców gminy budowaną infrastrukturą. W ubiegłym roku dwukrotnie zapraszaliśmy przedstawicieli firmy – do urzędu gminy oraz na posiedzenie Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Rolnictwa Rady Gminy Głowno, którzy przedstawili jak wygląda realizacja projektu na terenie naszej gminy – wyjaśnia urząd.
Z informacji, jakie otrzymała gmina od operatora wynika, że do końca I półrocza br. mogą zakończyć się prace przyłączeniowe dotyczące posesji objętych projektem. Prace te ulegają opóźnieniom wynikającym z sytuacji epidemicznej na terenie naszego kraju, jak również z powodu braku wyrażania zgody przez niektórych mieszkańców gminy na przejście przewodu światłowodowego przez teren działki, co wymusza zmiany projektów i znacząco opóźnia ich wykonanie. Operator według złożonych zapewnień, w przyszłości będzie dążył do dalszej rozbudowy sieci szerokopasmowej na terenie gminy z własnych środków.
Całościowo zaawansowanie projektu 1.1 POPC, który Toya realizuje wokół Łodzi można szacować na około 30 proc.