Mimo ostrej presji konkurencyjnej ze strony Orange Polska oraz innych graczy, w I kw. bieżącego roku UPC Polska zwiększyło udziały w poszczególnych segmentach rynku. W poniedziałek późnym wieczorem Liberty Global, właściciel największej polskiej kablówki, opublikował wyniki finansowe i operacyjne.
Na koniec marca UPC miało 1,463 mln klientów, czyli o 15 tys. więcej, niż na koniec 2018 r. Liczba RGU wzrosła o 39 tys. głównie za sprawą sprzedaży szerokopasmowego dostępu, ale także TV i – co wciąż zadziwia – telefonii stacjonarnej.
W ciągu roku (I kw. 2018 – I kw. 2019) operator podłączył do sieci przeszło 100 tys. nowych gospodarstw domowych i pozyskał ponad 30 tys. klientów.
Zwraca natomiast uwagę spadek tempa rozbudowy sieci. W I kw. br. operator podłączył 15 tys. nowych HP – najmniej od wielu kwartałów. Pierwszy, zimowy, kwartał roku zazwyczaj nie jest pod tym względem spektakularny, ale też w całym 2018 r. UPC zwiększyło zasięg o 110 tys. HP, podczas gdy w dwu poprzednich latach było to po ok. 190 tys. HP. Operator obniża CAPEX, albo wchodzi na coraz trudniejsze tereny.
Rozwój biznesu daje UPC nieco większe przychody. W I kw. 2019 r. w przeliczeniu na złote wyniosły 404 mln zł, co oznacza najlepszy okres od IV kw. 2017 r. Wzrost przychodów jest jednak niewspółmierny do wzrostu liczby klientów, co wskazuje że UPC zyskuje rynek kosztem marży.
Jaki jest bilans tego na wynikach finansowych operatora nie wiadomo, ponieważ Liberty Global nie publikuje żadnych innych poza przychodami wskaźników polskiej spółki. Poszlaką mogą być skromne informacje, jakie podaje grupa na temat wyników regionu CEE, do którego poza Słowacją należy jeszcze tylko Polską, na która przypada 90 proc. przychodów regionu. Wolne przepływy gotówkowe regionu (ang. operating cash flow) wzrosły w I kw. o 2 proc.
Analiza pełnych wyników rocznych (do tej pory dostępne tylko do 2017 r.) wskazują jednak na stopniowo pogarszającą się efektywność finansową UPC.
