Liberty Global opublikowało wyniki finansowe i operacyjne całej grupy za III kwartał 2018 r. Wynika z nich, że rynkowa presja na UPC Polska nie ustaje. Operator osieciował mniej nowych gospodarstw domowych, choć ma nieco lepszy bilans sprzedanych usług.
UPC zanotowało wzrost ogólnej liczby klientów – co prawda minimalny: o 700 subskrypcji – po raz pierwszy od kilku kwartałów. Liczba RGU wzrosła o 16 tys. w porównaniu do 13 tys. w II kwartale br. Ciekawe jest, że ten wynik został osiągnięty głównie dzięki znacznemu ograniczeniu spadków na usługach analogowej telewizji, których baza nieodmiennie kurczy się z kwartału na kwartał. Tym razem tylko o 1 tys.
Gdyby nie to, wyniki operacyjne byłyby gorsze, ponieważ choć kluczowe linie produktowe – telewizja cyfrowa oraz dostęp do internetu – zanotowały wzrosty netto, to nieco mniejsze niż w poprzednim kwartale. Ciekawe jest, że UPC wciąż przyłącza abonentów telefonii stacjonarnej, ale to wynika raczej ze zręcznej pakietyzacji usług, niż z rynkowego popytu.
Nominowane w krajowej walucie przychody UPC Polska wyniosły w III kw. ok. 398 mln zł i były nieco wyższe zarówno w porównaniu do II kw. 2018 r. (+0,8 proc.), jak i w porównaniu do III kw. 2017 r. (+2,2 proc.). Liberty Global podaje przychody polskiej spółki w dolarach i w tym ujęciu ich wartość spadła z powodu niekorzystnego dla właściciela osłabienia złotego.
Raport Liberty Global podkreśla, że na wyniki finansowe całej grupy wpłynął w III kw. m.in. spadek średniej liczby usług TV oraz wzrost średniej liczby usług dostępowych w Polsce. UPC Polska zanotowało także spadek ARPU z usług dostępowych oraz usług telefonicznych. To drugie wskazuje, że operator aktywuje wiele linii głosowych, które nie są realnie wykorzystywane. Przynajmniej na rynku klientów indywidualnych, ponieważ na rynku B2B rosną wpływy UPC z interkonektu głosowego.
Na rynku coraz częściej słychać głosy, że polskie sieci kablowe na terenie większych miast coraz dotkliwiej odczuwają ofensywę Orange Polska w sieci FTTH.