Liberty Global poinformowało dzisiaj, że wycofuje się z przejęcia Multimediów Polska. – Wycofaliśmy się z transakcji nabycia Multimedia Polska po tym, jak nie udało nam się dojść do porozumienia ze sprzedającymi co do zrewidowanych warunków handlowych transakcji, które uwzględniałyby obecne uwarunkowania regulacyjne i rynkowe – podał amerykański koncern. Upraszczając, stronom nie udało się uzgodnić nowej ceny transakcji, wobec warunków, jakie narzucił UOKiK.
Liberty uzgodniło z właścicielami Multimediów przejęcie trzeciej co do wielkości sieci kablowej w Polsce za kwotę 760 mln dol. w październiku 2016 r.
Transakcja wymagała zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który badał jej potencjalne efekty przez kolejny rok . W październiku ub.r. UOKiK poinformował, że wedle jego analiz, połączenie sieci kablowych może spowodować powstanie gracza o dominującej pozycji na 11 lokalnych rynkach szerokopasmowego internetu i płatnej telewizji w takich miastach, jak Chełm, Gdańsk, Gdynia, Kalisz, Kędzierzyn-Koźle, Lublin, Mielec, Sopot, Szczecin, Tarnów i Warszawa. Udziały połączonych firm w tych rynkach wahałaby się od 40 proc. do 80 proc. Regulator argumentuje, że takie umocnienie jednego podmiotu mogłoby doprowadzić do wzrostu detalicznych cen usług telekomunikacyjnych. UOKiK uznał najwyraźniej, że oferta w sieciach bezprzewodowych – LTE oraz DTH – nie stanowi alternatywy dla usług w sieciach stacjonarnych, a tym samym nie pozostawia klientom UPC i Multimediów wyboru nowego usługodawcy.
– W odpowiedzi spółka przesłała dodatkowe dane i wyjaśnienia. Złożyła również kilka propozycji modyfikacji transakcji, które miały umożliwić wydanie zgody warunkowej. Żadna z nich nie zapobiegłaby jednak negatywnym skutkom koncentracji – podał dzisiaj UOKiK.
Akceptacja fuzji wymagała (najprawdopodobniej) wycofania Liberty z aktywów – infrastruktury i bazy abonenckiej – na 11 lokalnych rynkach, ale to jednocześnie wymagało modyfikacji warunków zakupu Multimediów, a więc nowego porozumienia z właścicielami tej sieci.
Liberty Global nie udało się znaleźć takiego rozwiązania, które z jednej strony zadowoliłoby urząd antymonopolowy, a z drugiej umożliwiło sfinalizowanie porozumienia.
– Zawarcie ostatecznej umowy sprzedaży akcji miało nastąpić pod warunkiem wydania przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgody na dokonanie koncentracji. Negocjacje z urzędem wymagały zrewidowania ustalonych w umowie przedwstępnej warunków handlowych transakcji, co do których stronom nie udało się osiągnąć porozumienia – podają z kolei Multimedia Polska.
Podyktowane przez UOKiK warunki: redukcja stanu posiadania połączonych spółek w 11 miastach, oznaczała dla Liberty Global obniżenie wartości Multimediów. Nie udało się jednak uzgodnić z właścicielami sieci (dwóch prywatnych przedsiębiorców) nowej ceny.
W latach 2010-2011 Liberty Global czekało dziewięć miesięcy na zatwierdzenie przejęcia warszawskiej sieci Aster, ale ostatecznie udało mu się sfinalizować tę transakcję. Wówczas warunkiem UOKiK była sprzedaż zdublowanych sieci dostępowych obu operatorów w Warszawie i Krakowie. Kupiła je Netia na bardzo atrakcyjnych dla siebie warunkach, czyli de facto ze stratą dla grupy Liberty Global, które sprzedawało sieci w ramach transakcji wymuszonej przez regulatora.
Multimedia Polska również poniosły poważne koszty nieudanej sprzedaży. W ciągu ostatniego roku spółka straciła ponad 30 tys. klientów, czyli prawie 4 proc. całej bazy abonenckiej. Przychody (678 mln zł) spadły o 3 proc., a wynik EBITDA (335 mln zł) pogorszył się o 2 proc.
Połączone UPC i Multimedia utworzyłyby operatora o 2,2 mln klientów i blisko 5 mln gospodarstw domowych w zasięgu sieci (bez uwzględnienia powielających sieci dostępowych). Roczne przychody pro forma spółki przekraczałyby 2,2 mld zł, a wynik EBITDA 700- 800 mln zł. Stałaby się ona niekwestionowanym nr 2 na stacjonarnym rynku telekomunikacyjnym w Polsce.
To pierwszy taki przypadek na polskim rynku telekomunikacyjnym, kiedy dużą transakcję uniemożliwiają obiekcje urzędu antymonopolowego. Zdarzało się tak już w przypadku dużych M&A w Europie i Stanach Zjednoczonych. Można przypomnieć niedoszłe do skutku (obok wielu innych zrealizowanych pomyślnie) transakcje połączenia Telii z Telenorem, przejęcie O2 UK przez grupę Hutchisona, czy T-Mobile US przez AT&T.
Fiasko transakcji „Liberty - Multimedia” wywołuje pytanie: co dalej z konsolidacją telewizji kablowych? Właściciele Multimediów będą zapewne dążyć do zrealizowania sprzedaży spółki. Nowym partnerem może być Cyfrowy Polsat, Vectra, lub może fundusz Macquarie, który kupił pod koniec ub.r. Ineę. Nie da się wykluczyć powrotu do negocjacji z Liberty Global, ale pewnie dopiero za jakiś czas. Każda duża transakcja może jednak napotkać regulacyjne trudności, jakich już dwukrotnie doświadczyła grupa Liberty Global. W takiej sytuacji bardziej prawdopodobne wydają się fuzje pomiędzy operatorami mobilnymi i stacjonarnymi.
– Uważamy, że perspektywy rynkowe w Polsce są nadal bardzo atrakcyjne. Zamierzamy koncentrować się obecnie na dalszym prowadzeniu i rozwoju naszego biznesu. Jednocześnie bierzemy również pod uwagę inne możliwości konsolidacyjne – napisał w oświadczeniu zarząd spółki Multimedia Polska.
Trudno jednak ukryć, że dokonane przez nią w ostatnim okresie kroki, kiedy w myśl zapisów przedwstępnej umowy sprzedaży akcji podpisanej z UPC Polska musiała dokonać sprzedaży biznesów spoza typowej działalności telekomunikacyjnej, tj. działalności energetycznej i ubezpieczeniowej, spowodowały skomplikowanie sytuacji kablówki. Wszak ogłoszona przez spółkę dwa lata temu strategia rozwoju, zakładała przekształcenie się z operatora telekomunikacyjnego w ogólnopolskiego dostawcę zintegrowanych usług dla domu i firm.
Multimedia Polska mocno ograniczały też inwestycje rozwojowe i zrezygnowały np. z realizacji projektów budowy się, na które pozyskały dotację w pierwszym konkursie 1.1 POPC. W drugim konkursie kablówka zaś już nie startowała.
UPC Polska przekonuje natomiast, że pozostaje pewna, co do perspektyw biznesowych swej działalności w Polsce i będzie brać pod uwagę inne okazje do konsolidacji. Niewątpliwe jednak fiasko akwizycji Multimediów mocno oddala kablówkę od celu, jaki jest objęcie zasięgiem 6 mln gospodarstw domowych w Polsce, co ma być wypadkową nowych inwestycji i akwizycji innych operatorów. Chcąc zrealizować ten cel sieć musiałby więc niemal podwoić obecny zasięg sieci – Robert Redeleanu, który obejmie 1 kwietnia 2018 roku stanowisko dyrektora zarządzającego UPC Polska będzie więc miał niełatwe zadanie, aby zrealizować ten plan, jeśli pozostanie on aktualny.
wsp. Marek Jaślan