Czy po zamknięciu przez Cellnex przejęć dwóch spółek infrastrukturalnych w Polsce i utworzeniu przez Orange trzeciej, z udziałem inwestora finansowego, oraz po wykupie przez Cyfrowy Polsat akcji Netii, jest w tym roku w Polsce miejsce na kolejną dużą telko-transakcję? Wszystko wskazuje, że – przynajmniej potencjalnie – tak. Co więcej, są już nawet gotowe do tego spółki.
Fuzje i przejęcia, to codzienność na rynku telekomunikacyjnym. I tym w Polsce, i tym w Europie, i tym na świecie. W Polsce powinien nastąpić wysyp małych i średnich (na nasze realia) transakcji związanych z upływem trwałości światłowodowych inwestycji współfinansowanych z unijnych pieniędzy budżetu 2007-2013. Takie sieci zainteresują Nexerą, a także np. Fixmap, czy Netię. Jest też miejsce na przejęcia MVNO, choć akurat najwięksi spośród nich, a co za tym idzie najbardziej atrakcyjni już mają branżowych właścicieli.
Na rynku M&A zawsze najpilniej śledzone są duże transakcje oraz transakcje z udziałem dużych graczy. Atrakcyjność rośnie, gdy są elementem większej, międzynarodowej układanki, albo światowego – a przynajmniej europejskiego – trendu.
W Polsce takie międzynarodowe układanki dotyczyć mogą np. UPC. W lutym br. Mike Fries, prezes Liberty Global, które jest właścicielem polskiej sieci kablowej, powiedział analitykom, że „byłby zaskoczony, gdyby 2021 r. grupa zakończyła bez dalszej transformacji w Irlandii i Polsce”. I dodał, że Liberty na bieżąco analizuje długoterminową strategię dla tych rynków, i czy jest możliwość osiągnięcia pozycji na rynku mobilnym.
W maju usłyszeliśmy z Liberty informację o wydzieleniu do osobnej spółki data centers grupy w Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Irlandii i Polsce. Partnerem w tym przedsięwzięciu ma być infrastrukturalna firma inwestycyjna Digital Colony. Można być jednak pewnym, że w lutym prezesowi Friesowi nie o taką transakcję chodziło.
Liberty Global już w 2018 r. oddłużył polskie UPC i zamienił udzielone wcześniej pożyczki na udziały spółki. Porządkowanie zadłużenia, zwłaszcza wewnątrzgrupowego, to zazwyczaj sygnał, że spółka może być szykowana do transakcji. Podobny ruch w lecie ub.r. wykonała grupa Deutsche Telekom w przypadku T-Mobile Polska. Potencjalnie jest to para, która całkiem nieźle do siebie pasuje.
Dla obserwatora jest otwartą sprawą, czy któraś z nich miałaby przejąć drugą, czy utworzyłyby joint venture. Liberty Global w tych sprawach jest elastyczne. Gdy w Szwajcarii grupie nie udało się sprzedać własnej sieci kablowej operatorowi komórkowemu, to przejęty został przez Liberty ten operator – Sunrise. W Wielkiej Brytanii, a także w Holandii, dla odmiany grupa utworzyła z partnerami jv.
Dla DT kupowanie UPC raczej nie wchodzi w rachubę. Grupa ma przed sobą wydatki na zwiększenie zaangażowania w T-Mobile US i musi redukować zadłużenie. Pozyskaniu pieniędzy na te cele ma posłużyć – według mediów – ewentualna sprzedaż holenderskiego T-Mobile. W Polsce pozostaje więc także sprzedaż lub jv.
Gdy w ub.r. DT porządkowało sprawę zadłużenie T-Mobile Polska, na naszym rynku pojawił się Iliad, przejmując P4. I on mógłby być zainteresowany mariażem kapitałowym z UPC. Nawet po tym, jak w maju br. pojawiły się pogłoski o planach budowy przez grupę Iliad – we współpracy z inwestorem finansowym – 2 mln łączy FTTH w Polsce.
Jak mówił analitykom w maju Thomas Reynaud, prezes Iliad, szerokopasmowy stacjonarny internet jest jednym z priorytetów Playa. I dodał – co polskie media skrzętnie odnotowały – że „są różne sposoby zdobywania polskiego rynku szerokopasmowego dostępu do internetu“.
Potencjalnie właściciele UPC mogą więc grać przynajmniej na dwóch fortepianach.
Piątkowe komentarze TELKO.in mają charakter publicystyki – subiektywnych felietonów, stanowiących wyraz osobistych przekonań i opinii autorów. Różnią się pod tym względem od Artykułów oraz Informacji.