Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował decyzję zmieniającą warunki umów o korzystaniu przez UPC Polska z kanalizacji teletechnicznej Orange Polska. W stosunku do kierunku rozstrzygnięcia UKE, jakie opisywaliśmy w połowie ubiegłego roku, ostateczna decyzja nie zawiera istotnych zmian. Uległa rozszerzeniu, wprowadzając zmiany we wszystkich umowach o dostępie łączących UPC Polska i Orange. Jeden z kluczowych sporów o urządzenia aktywne został rozstrzygnięty po myśli Orange, ale wygląda na to, że i bez ingerencji regulatora znalazłby rozwiązanie.
Z uzasadnienia decyzji wynika bowiem, że UPC – nie czekając na ostateczną decyzję UKE – stopniowo usuwa wzmacniacze z kanalizacji Orange. Operator kablowy walczył tylko o to, aby decyzja UKE nie narzucała mu tego w restrykcyjny sposób. Np. Orange postulował obowiązek usunięcia wzmacniaczy w ciągu 30 dni od doręczenia decyzji UPC. UKE uznał to za zbyt uciążliwie i – w praktyce – zadysponował termin 6 miesięcy, chociaż UPC – w praktyce – postulowało nawet o 3 lata.
Do 2010 r. Orange godził się na urządzenia aktywne sieci kablowych w swojej kanalizacji, ale potem zmienił praktykę. Zakaz instalacji wzmacniaczy zaczął obowiązywać w nowych umowach, a 2 lata temu operator zaczął naciskać na usunięcie już zainstalowanych urządzeń. Orange uzasadnia to względami bezpieczeństwa. Pośród operatorów kablowych panują różne opinie, czy to rzeczywiście powód, czy tylko pretekst i sposób nacisku na hurtowych partnerów (ale zarazem rywali na rynku detalicznym).
Tak, czy inaczej usunięcie urządzeń aktywnych z kanalizacji oznacza konieczność umieszczania ich w naziemnych urządzeniach typu szafka uliczna, lub obiektach kolokacyjnych, co oznacza konkretne koszty. Stąd opór ze strony UPC. Nie wszyscy operatorzy kablowi zresztą umieszczali wzmacniacze w kanalizacji dzierżawionej od Orange. Polska Izba Komunikacji Elektronicznej, zrzeszająca największych operatorów, podała w swoim stanowisku do decyzji UKE, że problem dotyczy 40 proc. jej członków.
Spór z UPC będzie zapewne precedensowy. Inni operatorzy kablowi mogą się spodziewać, że Orange wzmoże nacisk na usuwanie wzmacniaczy z kanalizacji. Trzeba wspomnieć, że problem ma także swój aspekt techniczny – zasoby operatorów nie są dobrze zinwentaryzowane i nie ma pewności, gdzie jest ulokowana część wzmacniaczy. Zwłaszcza w przypadku sieci HFC, które w ciągu ostatnich kilkunastu lat zmieniały właścicieli.
Umowa ROI, to jeden z najsilniejszych w ostatnich latach sporów regulacyjnych pomiędzy UPC a Orange. Poza kwestią wzmacniaczy, istotny był również punkt dotyczący ewentualnego narzucenia UPC konieczności wymiany informacji z Orange za pośrednictwem systemu ISI. Dyskutowanych było również szereg drobniejszych spraw.
Przez całe lata UPC współpracowało z Orange na bazie indywidualnych porozumień o dostępie do kanalizacji. Operator zasiedziały jednak stara się narzucić wszystkim operatorom alternatywnym jednolite warunki dostępu do kanalizacji, czyli „Ofertę ROI”.