Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował stanowiska konsultacyjne do projektu decyzji deregulacyjnych na rynkach usług głosowych w sieciach stacjonarnych (dla klientów indywidualnych i instytucji). To kolejne podejście do zdjęcia obowiązków regulacyjnych ciążących dzisiaj na Orange Polska. Operatorzy alternatywni skupieni w Krajowej Izbie Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji nadal protestują przeciw deregulacji, natomiast złagodniało stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Tym razem UOKiK przyjął argumentację o spadku udziałów rynkowych Orange Polska. Zaznaczył jednak, że wzrost konkurencji na rynkach będących przedmiotem deregulacji możliwy był m.in. dzięki regulacji innych rynków i dostępności hurtowych usług WLR, LLU oraz BSA, i że te rynki nadal powinny podlegać reżimowi regulacyjnemu.
Ponadto UOKiK – wobec argumentacji UKE – zaznacza, że jego kompetencji odnośnie walki z negatywnymi skutkami deregulacji (działania ex post, na które powoływał się UKE w projekcie decyzji) nie można postawić na równi z uprawnieniami UKE, które może działać zanim niekorzystne zjawiska nastąpią (ex ante).
Za projektem deregulacji opowiedziały się Orange Polska oraz Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, przeciw KIGEiT. Opinia UOKiK wydaje się najważniejsza, ponieważ nie pochodzi od bezpośrednio zainteresowanych, ani od reprezentujących ich organizacji branżowych.