Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego we Wrocławiu nie pojawili się na podpisanie umowy na pełnienie funkcji operatora infrastruktury Dolnośląskiej Sieci Szerokopasmowej, do czego zaprosiła ich spółka Fondlar (zwycięzca postępowania). Jak pisalismy jest ona coraz bardziej zaniepokojona odwlekaniem terminu podpisania w tej sprawie umowy przez zarząd województwa dolnośląskiego.
Oświadczenie w tej sprawie dla Polskiego Radia we Wrocławiu złożył natomiast członek zarządu Jerzy Michalak:
Prawdą jest, że zakończyło się już postępowanie koncesyjne, nie oznacza to jednak, że Urząd Marszałkowski jest automatycznie zobligowany do podpisania proponowanej umowy. Będzie ona bowiem podpisana wyłącznie wtedy, gdy uzyskamy pewność, że firma Fondlar proponuje najlepsze rozwiązanie dla ostatecznych użytkowników sieci, a więc mieszkańców Dolnego Śląska.
Jako zarząd Województwa Dolnośląskiego od kilku tygodni analizujemy zarówno przyjęty na etapie projektowania sieci model docelowy, jak i wynik postępowania koncesyjnego, względem którego mamy pewne wątpliwości.
Poprzedni Zarząd, na podstawie wówczas dostępnych analiz założył, że sukcesem Województwa będzie, jeśli Urząd Marszałkowski nie będzie dopłacać do bieżącego funkcjonowania sieci. Obecny Zarząd nie podziela jednak do końca tego poglądu. Pojawiły się bowiem nowe warianty, które wydają się znacznie korzystniejsze dla Samorządu. Sprawdzamy teraz, czy możemy je wdrożyć bez zagrożeń dla projektu zarówno w odniesieniu do terminów, jak i funduszy unijnych. Za kilka dni, po oficjalnym oddaniu sieci przez wykonawcę poinformujemy o przyjętym rozwiązaniu.
Zakończyliśmy budowę sieci, która kosztowała 200 mln. zł. - to ogromny sukces. Teraz mamy kilka miesięcy na to, aby spokojnie projekt zakończyć odpowiednio realizując ostatni etap. Dzisiaj najważniejsze jest, aby zapewnić dobre funkcjonowanie sieci przez najbliższe 15 lat. Tak, aby umożliwić najlepszy dostęp do sieci szerokopasmowej podmiotom lokalnym na terenie całego Województwa i jednocześnie zapewnić możliwość rozwoju sieci w przyszłości.
Jednocześnie Jerzy Michalak poinformował, że nie ma możliwości, by dokumenty zostały dziś podpisane, bo marszałek województwa jest dziś w Pradze i dopiero jutro władze województwa zajmą się sprawą.
Eugeniusz Kowalik z Fondlaru nie ukrywa, że jest trochę zdziwiony treścią oświadczenia. Zwraca uwagę, że rozstrzygnięcie przetargu na operatora infrastruktury DSS odbyło się już za kadencji obecnego zarządu. - Szkoda też, że zarząd województwa nie widzi potrzeby rozmów z nami na ten temat - mówi Eugeniusz Kowalik.