704 mln zł z tytułu różnych opłat wpłynęły na konta Urzędu Komunikacji Elektronicznej w okresie od stycznia do końca października bieżącego roku. To 93 proc. zaplanowanych na ten rok wpływów, jakie ma przynieść budżetowi rynek telekomunikacyjny, jeżeli odliczyć kwotę 1,914 mld zł na jaką (minimalnie) szacowane były wpływy z aukcji pasma 3400-3800 MHz (pasmo C). Plan wpływów UKE został zresztą formalnie skorygowany o tą kwotę nowelizacją ustawy budżetowej w październiku br.
Brakująca jeszcze do pełnej realizacji planu kwota na koniec października powinna wpłynąć głównie z tytułu rocznych opłat za częstotliwości radiowe. Ciekawe, że w tym roku brakujące jeszcze wpływy są niższe niż w latach poprzednich. W ciągu ostatnich trzech lat w ciągu dwóch ostatnich miesięcy roku regulator realizował zwykle ok. 60-70 mln zł wpływów z częstotliwości. W tym zaś roku będzie to tylko ok. 30 mln zł przy podobnych planach na cały rok. UKE nie analizuje zrealizowanych wpływów w podziale na poszczególne zakresy częstotliwości, których dotyczą.
Rutynowo najważniejsze pozycje w budżecie UKE to właśnie roczne opłaty za częstotliwości oraz wciąż jeszcze spłacane raty za koncesje UMTS z 2000 r. a także opłaty za numerację abonencką. Nadzwyczajne przychody, to wpływy za przydział i odnowienie częstotliwości radiowych. W tym roku takich wpływów nie będzie, ale w przyszłym roku można się spodziewać opłat za prolongatę pozwoleń na pasma 1800 MHz i 2100 MHz oraz ewentualnie wpływów z aukcji pasma C i przydziału ostatniego bloku w paśmie 800 MHz.
UKE podaje również, że z zainkasowanych w 2021 r. wpływów kwotę prawie 627 mln zł przekazał już na konto budżetu państwa, a 77,5 mln zł – na konto Funduszu Szerokopasmowego.
Informacja o realizacji wykonania planu wpływów przez Urząd Komunikacji Elektronicznej na 31 października 2021 r.
źr. UKE