Urząd Komunikacji Elektronicznej prowadzi konsultacje projektu decyzji zmieniającej umowę ramową w przedmiocie określenia warunków zapewnienia dostępu do słupów elektroenergetycznych łączącą Skynet, podwarszawskiego ISP, z PGE Dystrybucja.
Skynet chciał sporo zmienić w umowie, którą ma z PGE Dystrybucja i w tej sprawie zwrócił się do firmy energetycznej w czerwcu 2022 r. Strony jednak nie osiągnęły konsensusu i sprawa trafiła do UKE.
Regulator uwzględnił fakt, że PGE Dystrybucja jest adresatem decyzji z lutego 2021 r., określającej warunki zapewnienia dostępu do infrastruktury niskiego i średniego napięcia. Regulator uwzględnił wiele z postulatów podwarszawskiego ISP, lecz nie wszystkie. Na przykład się do wniosku o zmianę zasad pokrycia przez operatora kosztów, które firma energetyczna poniesie z tytułu realizacji współpracy, wykreślając koszty wyłączeń linii związanych z konserwacją, remontem, modernizacją infrastruktury lub prowadzeniem prac planowych przez ISP. UKE za zasadne uznał, by uściślić, że operator musi pokryć jedynie koszty bezpośrednio wynikające z jego inwestycji, w szczególności koszty wyłączenia napięcia z powodu prowadzenia prac na słupach elektroenergetycznych, których firma energetyczna inaczej by nie poniosła.
UKE przychylił się także do wniosku Skynetu odnośnie wyliczania opłaty miesięcznej za dostęp do słupa. Zwrócił uwagę, że jego decyzja z lutego 2021 r. nie przewiduje uwzględnienia ani liczby kabli wchodzących, ani liczby kabli wychodzących ze słupa. Prawidłowym sposobem wyliczenia opłaty jest przyjęcie, że kabel telekomunikacyjny przechodzący przez słup (tzw. kabel przelotowy) powinien być traktowany jako jeden kabel telekomunikacyjny i z taką opłatą za podwieszenie. Skynet nie będzie już też musiał składać oświadczeń o uregulowaniu praw do korzystania z infrastruktury z właścicielem nieruchomości, na której stoi słup.
UKE uznał też za zasadne usunięcie z umowy postanowień o dokumentacji powykonawczej sporządzanej przez Skynet. Przewidywały one bowiem dodatkowe obowiązki dla ISP, de facto przerzucając na niego ciężar dokonania ustaleń, "które powinny leżeć w gestii firmy energetycznej".
UKE uchylił się jednak np. od wykreślaniu zapisów o ponoszeniu przez ISP odpowiedzialności za przestrzeganie uregulowań wynikających z dokumentów wewnętrznych PGE, takich jak szczegółowe instrukcje, standardy techniczne oraz normy. Regulator wyjaśnił, że nie jest organem właściwym do rozstrzygnięcia w tym obszarze.
– Żaden przepis prawa materialnego nie zawiera upoważnienia dla Prezesa UKE do określenia warunków dostępu do infrastruktury technicznej operatora sieci będącego podmiotem wykonującym zadania z zakresu użyteczności publicznej w zakresie aspektów techniczno-budowlanych, w tym sposobu prowadzenia prac mających na celu wykonanie sieci telekomunikacyjnej z wykorzystaniem infrastruktury technicznej – argumentuje regulator.
Dodaje też, że operator, z mocy obowiązującego prawa, zobowiązany jest zadbać o bezpieczeństwo, zdrowie i życie ludzkie przy korzystaniu z infrastruktury technicznej firm energetycznych.