Urząd Komunikacji Elektronicznej wydał decyzję zmieniającą warunki dostępu dla Korbanku do infrastruktury technicznej Orange Polska w postaci kanalizacji kablowej.
Wrocławski ISP zawarł w tej sprawie umowę z Orange w lutym 2011 r., ale w maju 2020 r. wystąpił z wnioskiem o zmianę umowy ramowej, przekazując Orange projekt nowej wersji. Negocjacje pomiędzy stronami nie doprowadziły jednak do konsensusu i sprawa trafiła do UKE.
Korbankowi chodziło m.in. o obniżenie stawek za dostęp do kanalizacji. UKE podkreślił, że zgodnie z megaustawą telekomunikacyjną ich wysokość określa się na poziomie, który umożliwia zwrot poniesionych przez Orange kosztów oraz wpływ dostępu do infrastruktury technicznej na plan biznesowy tego przedsiębiorcy telekomunikacyjnego, w szczególności na realizowane przez niego inwestycje dotyczące szybkich sieci telekomunikacyjnych.
Rozstrzygając spór UKE powołał się na swą decyzję z 11 września 2018 r. w kształcie nadanym w Zweryfikowanych Warunkach Dostępu. A tam regulator określił stawkę na poziomie 1,32 zł/mb/mc jako pokrywającą koszty poniesione z tytułu udostępnienia pełnego otworu kanalizacji kablowej. I została ona przyjęta przez Prezesa UKE za podstawę w celu wyznaczenia opłat miesięcznych za poszczególne średnice kabli.
UKE zwrócił uwagę, że umowa ramowa przewiduje, że Orange ma prawo naliczenia kar umownych w takich przypadkach, jak: samowolne wykonanie przez Korbank instalacji infrastruktury czy jej przeróbek i zmian w kanalizacji kablowej, poddzierżawienie lub oddanie je podmiotom trzecim, umieszczenie w kanalizacji kablowej urządzeń aktywnych, kabli innych niż kable telekomunikacyjne lub kabli telekomunikacyjnych niespełniających wymagań w zakresie bezpieczeństwa i zakłóceń, prowadzenia niedozwolonych prac w kanalizacji kablowej, czy za jej uszkodzenie.