Urząd Komunikacji Elektronicznej wciąż akceptuje w niektórych sytuacjach asymetrię rozliczeniową pomiędzy operatorami telekomunikacyjnymi. Skorzystał na tym Leon Telekom, niewielki operator z rejonu Rybnika. UKE opublikował dzisiaj decyzję w związku ze sporem interkonektowym Leona z Orange Polska.
Od 2013 r. operatorów wiąże umowa o współpracy, która m.in. zawiera zasady rozliczeniowe ruchu głosowego. Porozumienie to przewidywało m.in. obniżenie stawek rozliczeniowych od stycznia 2014 r. z zachowaniem rozróżnienia na trzy okresy taryfikacyjne (degresywnie malejące FTR). Według pierwotnego porozumienia miały obowiązywać stawki równe bieżącym stawkom Orange.
Leon jednak zaproponował renegocjację tych warunków i przyjęcie od stycznia 2014 r. jednej, maksymalnej stawki terminacyjnej we własnej sieci we wszystkich trzech okresach taryfikacyjnych. Stawki FTR Orange miały natomiast nadal pozostać zróżnicowane. Na to operator zasiedziały nie chciał się na to zgodzić, ponieważ w takiej sytuacji realnie działałaby 44-proc. asymetria rozliczeniowa na korzyść Leona. A to, jak przypomniał Orange, jest wbrew polityce regulacyjnej, której celem jest powszechna symetria rozliczeniowa od 2014 r.
Mniejszy operator stwierdził z kolei, że z takich właśnie asymetrycznych warunków interkonektu z Orange korzysta kilku innych operatorów alternatywnych w związku z czym on oczekuje takich samych, jeżeli ma na równych zasadach konkurować na rynku. UKE przychylił się do tego stanowiska, wskazując na różnice w rynkowym potencjale obu operatorów i konieczności wyrównania ich rynkowych szans.
Mimo teoretycznie obowiązującej zasady symetrii rozliczeń Orange z wieloma operatorami nadal rozliczna się asymetrycznie, płacąc wyższe stawki, niż pobiera.