Dzieci w Polsce zwykle zaczynają korzystać z telefonu komórkowego w wieku 7-10 lat (7-8 lat 38,3 proc., 9-10 lat 41,4 proc.). Niemal każde dziecko ma telefon typu smartfon (96,9 proc.). Zwykle telefon był wybierany przez rodziców (wg odpowiedzi: dzieci – 58,2 proc., rodziców – 54 proc.) i przede wszystkim to rodzice decydowali o wyborze oferty komórkowej (82,7 proc.). Podobnie, jak w roku 2021 niemal połowa rodziców przyznała, że wydaje na korzystanie z telefonu przez dzieci od 21 do 30 zł (46,9 proc.) – wynika z najnowszego badania UKE przeprowadzonego wśród dzieci i rodziców.
Z roku na rok coraz więcej dzieci ma telefon komórkowy (deklaracja 81,1 proc. dzieci w wieku 7-14 lat). Odsetek dzieci mających swój telefon rośnie wraz z ich wiekiem. Wszyscy badani 13-latkowie mieli swoje smartfony. Ponad 10 proc. dzieci twierdzi, że zaczęło korzystać z telefonu komórkowego mając 5-6 lat.
Rodzice zapytani o powody, dla których ich dzieci nie posiadały telefonu komórkowego najczęściej wskazywali na negatywny wpływ telefonu na rozwój dziecka (66 proc. z nich) oraz na brak potrzeby u dziecka.
Zdecydowana większość dzieci korzysta z telefonu by dzwonić do rodziców, rodziny i znajomych (86,4 proc.), pisać i odbierać wiadomości, przeglądać strony internetowe i korzystać z aplikacji. Dzieci i rodzice nie są zgodni we wskazaniach dotyczących kontroli rodzicielskiej w zakresie korzystania z telefonu. Do kontrolowania przyznało się 81,9 proc. rodziców i potwierdziło to jedynie 66,6 proc. dzieci. Najczęstszym sposobem zadbania o bezpieczeństwo dzieci było wspólne ustalanie zasad korzystania z telefonu. Nadal mniej niż połowa rodziców deklaruje korzystanie z programów i aplikacji do kontroli rodzicielskiej (43 proc. rodziców).
Podobnie jak z telefonu, większość dzieci korzysta z internetu poza edukacją online (91,3 proc.). Najczęściej przygodę z internetem dzieci zaczynają w wieku 7-8 lat (38,8 proc.), ale aż 23,1 proc. dzieci mówi, że zaczęło korzystać z sieci mając 5-6 lat. Dzieci najwięcej czasu spędzają w internecie oglądając filmiki na YouTube, grając w gry, przeglądając strony internetowe oraz korzystając z komunikatorów i portali społecznościowych. Największą popularnością wśród serwisów i portali społecznościowych cieszy się YouTube (dzieci: 87,7 proc.), nieco mniejszą Facebook (54,6 proc.) oraz Tik Tok (48,6 proc.). Popularność prawie wszystkich portali społecznościowych rosła wraz z wiekiem dzieci. Wyjątek stanowił YouTube, z którego chętnie korzystały zarówno 7-9 latki, jak i starsze dzieci.
Ponad połowa rodziców (43,8 proc.) uważała, że ich dzieci potrafią sprawdzić koszty korzystania z aplikacji mobilnych, 44,1 proc., że dzieci potrafią robić zakupy przez aplikacje mobilne. 77,8 proc. rodziców zadeklarowało, że ich dzieci kupowały samodzielnie gry lub aplikacje przez aplikacje mobilne.
Większość rodziców (86,8 proc.) chociaż raz rozmawiała z dzieckiem na temat bezpieczeństwa w sieci. Blisko dwie trzecie rodziców (62,9 proc.) zadeklarowało nakładanie swoim dzieciom ograniczeń dotyczących korzystania z internetu. Częściej ograniczenia rodzice stosowali w przypadku młodszych dzieci.
Do najczęstszych zagrożeń i niebezpiecznych zachowań wynikających z korzystania z internetu przez dziecko, rodzice zaliczają: możliwość doświadczenia cyberprzemocy, stanie się ofiarą oszustwa i kontakt z nieznajomymi ukrywającymi prawdziwą tożsamość (64,1 proc., 50,4 proc., 35,5 proc.).
Najbardziej znanym i rozpowszechnionym negatywnym zjawiskiem w internecie jest hejt i mowa nienawiści. 60,5 proc. dzieci natknęło się na takie treści w sieci oglądając filmy czy podczas czytania komentarzy. Dzieci miały również styczność z treściami prezentującymi przemoc (39,6 proc.) oraz nagość i akty seksualne (43,3 proc.).
W roku szkolnym 2021/2022 naukę zdalną zadeklarowało 93 proc. pytanych dzieci, a potwierdziło 89,2 proc. rodziców. Podczas lekcji zdalnych, 91 proc. dzieci w trakcie nauki korzystało z własnego komputera, a 7 proc. - ze sprzętu użyczonego przez szkołę lub gminę. Najczęściej wykorzystywanym komunikatorem do prowadzenia zdalnych zajęć była aplikacja Microsoft Teams. Wskazał ją podobny odsetek rodziców i dzieci (odpowiednio 68,3 proc. i 71,3 proc.). Mniej popularny był Zoom i Skype.
Prawie dwie trzecie rodziców uznało, że ich dzieci potrzebowały więcej pomocy w nauce i przygotowaniu do zajęć podczas nauki zdalnej niż w przypadku nauki stacjonarnej. Prawie połowa rodziców (45,9 proc.) i dzieci (46,1 proc.) wskazało, że nauka w trybie zdalnym zajmuje więcej czasu niż nauka w trybie stacjonarnym. Zarówno dzieci, jak i rodzice preferowali stacjonarną formę nauki. W zdecydowanej większości, dzieci deklarowały, że w okresie nauki zdalnej brakowało im kontaktu z nauczycielami i rówieśnikami (81,2 proc.).