Tymczasowy charakter zabezpieczenia, jakim jest kaucja, którą operator wpłaca na konto spółdzielni, gdy np. dokonuje prac na swej infrastrukturze telekomunikacyjnej, nie wpływa na zwiększenie kosztu inwestycji. Nie jest to czynnik, który, decydowałby o niższej konkurencyjności oferty detalicznej operatora względem ofert jego konkurentów działających w budynkach – argumentuje Urząd Komunikacji Elektronicznej w projekcie decyzji ustalającej warunki dostępu dla firmy I.S.P. Jerzy Polek do nieruchomości i budynków Sandomierskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w Sandomierzu. .
Na początku ubiegłego roku operator oferujący usługi w Sandomierzu i okolicach zwrócił się do UKE z wnioskiem o wydanie decyzji w sprawie uregulowania dostępu do budynków spółdzielni w sytuacji, kiedy umowa regulująca takie warunki dostępu została wypowiedziana przez spółdzielnię. Operator mam tam infrastrukturę, którą wybudował tam kilka lat wcześniej, choć na pewnych odcinkach wykorzystuje kanalizację telekomunikacyjną spółdzielni. Ta nie kwestionowała prawa własności infrastruktury przez operatora, ale nie chciała już, by ten dokonywał tam już prac. W ten sposób nie mógł też podłączać nowych klientów czy zmodernizować jej do stanardu FTTH.
UKE w projekcie decyzji przyznał operatorowi prawo do utrzymywania, eksploatowania, konserwowania, remontowania i usuwania awarii w sieci i urządzeniach oraz prawo do wchodzenia na teren nieruchomości.
Regulator zobowiązał też operatora do wpłacenia na rachunek spółdzielni przed przystąpieniem do realizacji prac kaucji w wysokości 1 tys. zł za każdy budynek na poczet wystąpienia ewentualnych szkód (jako zabezpieczenie potencjalnych roszczeń), która ma być zwrócona, jeśli ich takowe nie wystąpią.