Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował projekt decyzji regulacyjnej, która ma zastąpić umowę o dostępie do zasobów mieszkaniowych KSM Przylesie w Koszalinie dla sieci kablowej Gawex Media ze Szczecinka. Operator nie może się porozumieć ze spółdzielnią co do współpracy od 2006 r.
Spór miał kilka odsłon i od 2006 r. był dwukrotnie wznawiany. W międzyczasie Gawex zmienił pierwotną koncepcję posadowienia urządzeń radiowych na dachach i dołączenia w ten sposób sieci budynkowych do własnej infrastruktury. Od 2012 r. operator planuje podłączyć budynki liniami optycznymi i w klatkach także zapewnić dostęp FTTH.
Spółdzielnia jednak dalej wysuwała te same żądania, co w 2006 r., uznane przez Gawex za "zaporowe". Operator wprost wyraził podejrzenie, że celem spółdzielni jest ochrona interesów Koszalińskiej Telewizji Kablowej powiązanej personalnie z zarządem KSM Przylesie (prezes zarządu spółdzielni jest także członkiem zarządu KTK). W budynkach KSM Przylesie swoją infrastrukturę ma tylko KTK (HFC) i Orange (miedzianą).
Realnie ostatnia odsłona sporu sprowadzała się do tego, czy Gawex wykona w budynkach instalację natynkową, czy podtynkową. UKE uznał, że instalacja natynkowa jest ekonomicznie bardziej uzasadniona i zezwolił Gaweksowi na taką technologię.
W projekcie umowy regulator zastrzegł wykonanie przez operatora instalacji FTTH i określił zasady współpracy ze spółdzielnią. Zgodnie z megaustawą telekomunikacyjną zarządca nieruchomości nie może pobierać opłat za dostęp telekomunikacyjny, ale ma prawo oczekiwać pokrycia przez operatora wszystkich kosztów realizacji inwestycji oraz kosztów utrzymania infrastruktury (np. energii eletrycznej).
Warto zwrócić jeszcze uwagę, że UKE wskazał, że zarządca nieruchomości ma prawo udostępnić operatorowi dostęp telekomunikacyjny na zasadzie czynności zwykłego zarządu i nie może uzależniac takiej umowy od zgód mieszkańców.
Projekt decyzji UKE i umowy pomiędzy spółdzielnią i operatorem będzie przedmiotem konsultacji i teoretycznie może ulec jeszcze zmianie.