Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował projekt decyzji o dostępie operatora G-NET do słupów niskiego napięcia Tauron Dystrybucja w miejscowościach Rozkochów i Dobieszowice (woj. opolskie). Regulator planuje udostępnienie na wniosek operatora podbudowy za stawkę 5,52 zł netto za słup.
Konflikt między operatorem, a firmą energetyczną nie dotyczył nawet cen za dzierżawę słupów, ani nie wynikał z generalnej niechęci Tauronu do współpracy z operatorami. G-NET łączy z tą firmą energetyczną ramowa umowa o dzierżawie podbudowy słupowej. Każdy projekt inwestycyjny wymaga jednak oddzielnej zgody firmy energetycznej na wykorzystanie słupów.
W przypadku dwóch powyższych miejscowości Tauron nie chciał wyrazić zgody, ponieważ już zawarł umowę dzierżawną z inną firmą (Intermatik) i stał na stanowisku, że jeszcze jedna instalacja telekomunikacyjna na tych samych słupach nadmiernie je obciąży. G-NET był innego zdania, a zagrożenia dla bezpieczeństwa technicznego słupów nie dopatrzył się również powołany przez UKE biegły (zwraca uwagę, że Urzędowi nie łatwo było go znaleźć).
W międzyczasie G-NET doszedł z Tauronem do porozumienia w sprawie dzierżawy słupów w dwóch jeszcze miejscowościach, które pierwotnie również były przedmiotem wniosku (Walec i Brożce). Pozostał jeszcze Rozkochów i Dobieszowice, dla których to miejscowości UKE planuje wydać decyzję po myśli operatora. Ciekawe będzie czyje i jakiej treści opinie pojawią się w konsultacjach, poza łatwymi do przewidzenia opiniami głównych zainteresowanych.
W tym wypadku warto jeszcze zwrócić uwagę, że w przypadku wydania ostatecznej decyzji dla G-NET oraz realizacji inwestycji przez Intermatik na tych samych przebiegach słupowych powstaną dwie konkurencyjne instalacja telekomunikacyjne.
Jednocześnie będzie to jedna z pierwszych umów o dostępie do podbudowy słupowej firmy energetycznej. Pionierskie decyzje UKE pojawiły się w ubiegłym roku.
G-NET, domagając się dostępu do słupów Tauronu, powoływała się na przepisy ustawy o wspieraniu rozwoju sieci i usług telekomunikacyjnych.