Ledwie w ostatni piątek Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował wyniki konsultacji projektu decyzji deregulacyjnej LLU, a dzisiaj proponuje rynkowi nowy projekt tego dokumentu – jeszcze pogłębiający deregulację.
Otóż poza obszarami 26 gmin, na których z Orange Polska zdjęte zostaną obowiązki udostępniania regulowanej pętli lokalnej, UKE jeszcze dodatkowo wyselekcjonował 255 gmin, na których operator zasiedziały nie będzie musiał świadczyć regulowanego dostępu LLU na w pełni optycznych liniach abonenckich (LLU pozostanie tam dla sieci ADSL/VDSL).
Na niedostatecznie pogłębioną analizę rynków lokalnych przez UKE wskazywał w swoim stanowisku do projektu Orange Polska. Operator wykazywał, że w ponad 500 gminach jego udziały rynkowe kształtują się poniżej 30 proc.
UKE przyjął argument, ale do analizy rynku przyjął: udziały Orange w rynku szerokopasmowym jako takim, oraz w rynku szerokopasmowym NGA poniżej 40 proc., istnienie operatora alternatywnego o udziale wyższym, niż Orange, oraz wysoki poziom penetracji (90 proc. HP) usług szerokopasmowym na tym rynku.
Orange pozostaje nadal w pełni regulowany na obszarze przeszło 3 tys. gmin. Teoretycznie na wszystkich obszarach zderegulowanych Orange nadal ma obowiązki współpracy z konkurentami, ale na mniej korzystnych dla nich warunkach.
Rynek dostępu regulowanego na sieci miedzianej Orange znajduje się w regresie. Rynek zaś dostępu regulowanego na nowej sieci FTTH operatora jeszcze się nie rozwinął.