Urząd Komunikacji Elektronicznej ogłosił dzisiaj z dawna oczekiwaną aukcję częstotliwości radiowych z zakresu 800 MHz i 2600 MHz do budowy sieci LTE.W dokumentacji aukcyjnej nie ma większych zmian w porównaniu do projektu opublikowanego w sierpniu br.
UKE utrzymało 250 mln zł minimalnej opłaty za blok w paśmie 800 MHz, pozostało przy planie rozdysponowania pięciu bloków w tym paśmie oraz limicie maksymalnie dwóch przydziałów na jednego uczestnika. Urząd zachował limit pasma 40 MHz, jakie może osiągnąć oferent w aukcji razem z już posiadanymi zasobami w paśmie 900 MHz, co w praktyce oznacza, że grupa Polkomtela będzie mogła licytować tylko jeden blok radiowy, a jego konkurenci po dwa bloki.
Ostatecznie UKE zdecydował się na anonimizację bloków 800 MHz. To oznacza, że operatorzy nie wiedzą dokładnie, który z bloków ostatecznie im przypadnie (a skrajny może wchodzić w kolizję z kanałem 60. systemu DVB-T). To zostanie określone już na etapie wydawania decyzji rezerwacyjnej “zgodnie z zasadą maksymalnie efektywnego wykorzystania spektrum radiowego”. Ponadto zakres 2600 MHz został ostatecznie rozbity na 14 bloków radiowych 2 x 5 MHz, a nie - jak pierwotnie - na 7 bloków 2 x 10 MHz. Konsekwentnie cena za jeden blok spadła o połowę - do 25 mln zł. Limit rezerwacji dla tego pasma został obniżony z 60 MHz do 40 MHz.
Ponadto UKE zgodził się na pewne złagodzenie zobowiązań inwestycyjnych, ponieważ zasięgi sieci będą mierzone radiusem 7 km, a nie 5 km, co oznacza nieco mniej nadajników do ulokowania w białych plamach.
W dokumentacji aukcyjnej nie ma żadnych zobowiązań do hurtowego udostępnienia sieci wybudowanej na którymkolwiek z bloków radiowych, jak również żadnych nacisków na operatorów, aby budowali wspólną infrastrukturę. Istnieje tylko zachęta do tego w ramach stwierdzenia, że obowiązki inwestycyjne mogą być realizowane w ramach współpracy z innymi operatorami, polegającymi na współdzieleniu częstotliwości i infrastruktury. Z tym, że współużytkowane pasmo nie może przekroczyć łącznej szerokości 30 MHz. Według naszych informacji jest to ograniczenie, które ma niedopuścić, aby T-Mobile i Orange - w przypadku pełnego sukcesu obu firm w aukcji - nie zbudowały bloku 2 x 20 MHz, na co nie miałby szans już żaden inny operator z powodu niedostatku zasobów radiowych w paśmie 800 MHz. Takie obiekcje w trakcie spotkań konsultacyjnych wyrażali konkurenci obu operatorów.
W komentarzu do zasad aukcji prezes UKE Magdalena Gaj stwierdziła, że współpraca operatorów może być wynikiem dobrowolnego porozumienia, i że na licytowanych zasobach radiowych mogą powstać np. dwie ogólnopolskie sieci LTE800 (anonimizacja bloków radiowych może ułatwić budowanie rynkowych aliansów w trakcie aukcji i po niej).
Minimalne przychody z aukcji powinny wynieść 1,6 mld zł. UKE założył całkowite wpływy z postępowania na 1,8 mld zł.