REKLAMA

UKE będzie ścigać operatorów, którzy nie dorzucili się do dopłaty za usługę powszechną dla Orange za 2007 r.

Aktualizacja 22.02.2024 r.

Orange Polska odniósł się do informacji na temat dopłaty do usługi powszechnej za 2007 r. Operator uściślił raport przekazany przez UKE zwracając uwagę, że w kwocie dopłaty 47 266 159,32 zł zawiera się też udział samego Orange w wysokości 20 939  506, 25 zł. To zaś oznacza, że na pozostałych operatorów wypada – 26 326 653,07 zł. W praktyce więc UKE nie przekazał na konto operatora 47 071 385,85 zł, a 26 131 879,50 zł

---

Prezes Urzędu Komunikacje Elektronicznej przedstawił kolejne  „Sprawozdanie z końcowych wyników ustaleń w sprawie kosztu netto świadczenia w 2007 r. usługi udzielania informacji o numerach telefonicznych i udostępniania spisów abonentów oraz usługi publicznych aparatów samoinkasujących, wchodzących w skład usługi powszechnej i pokrycia dopłaty z tego tytułu”.

Sprawa kojarzona z przestarzałymi publicznymi automatami telefonicznymi oraz grubymi książkami ze spisem numerów, czyli usługami, do których została wyznaczona Telekomunikacja Polska (Orange Polska), ciągnie się już wielu lat. Do tej usługi wyznaczonemu telekomowi dopłacać zobowiązani byli inni działający na rynku przedsiębiorcy telekomunikacyjni. Spór prawny między Orange a regulatorem dotyczył wysokości dopłaty, drugą sprawą było wyegzekwowanie kwot od poszczególnych operatorów.

Jak informuje UKE, stan na 15 lutego 2024 r. jest taki, że Orange Polska została przekazana za rok 2007 dopłata do kosztów świadczenia usługi udzielania informacji o numerach telefonicznych (OBN) oraz udostępniania spisów abonentów (OSA), a także usługi PAS (świadczenie usług telefonicznych za pomocą aparatów publicznych) w wysokości 47 071 385,85 zł , podczas gdy przyznana dopłata wyniosła 47 266 159,32 zł.

81 przedsiębiorców telekomunikacyjnych obowiązanych było do udziału w pokryciu tej dopłaty. Z tego jeszcze sześciu nie wpłaciło przypadającej na nich sumy, a jeden wpłacił kwotę niższą niż wskazana w decyzji.

UKE zapowiedział, że w najbliższym czasie wobec tych siedmiu przedsiębiorców będzie prowadzona administracyjna egzekucja należności pieniężnych.