Po przejęciu lokalnych operatorów w Krakowie i Łomży, Netia przygląda się kolejnym celom akwizycyjnym wśród ISP, by wzmocnić się na wybranych rynkach i zwiększyć obszar swego działania. Ile takich transakcji zdoła zamknąć w tym roku, zależy między innymi od tego, czy ostatecznie włączy się w walkę o resztówki po Multimediach, które wystawi na sprzedaż Vectra.
W ubiegłym roku, w odróżnieniu od Orange Polska, Netii nie udało się odwrócić trendu spadku przychodów i spółka zanotowała 6 proc. „zjazd w dół” do poziomu niecałych 1,3 mld zł. Zarząd operatora szuka jednak pozytywów i wskazuje na 1-proc. wzrost przychodów (do 325 mln zł) w ostatnim kwartale roku w stosunku do kwartału wcześniej. Cieszy go, że wzrost przychodów w ujęciu kwartalnym związany był przede wszystkim z większą liczbą usług telewizyjnych oraz usług internetu szerokopasmowego w sieci własnej.
Netia odnotowała roczny spadek zysku netto, który w 2019 r. wyniósł 47,6 mln zł w porównaniu z 64,8 mln zł rok wcześniej. Zysk EBITDA (zgodnie ze standardem rachunkowości MSR17) wyniósł w całym 2019 r. 357 mln, co oznacza 2-proc. spadek w porównaniu z 2018 r. a w samym IV kw. wyniósł 89 mln zł (-7 proc. k-d-k oraz +8 proc. r-d-r). Tym samym marża EBITDA utrzymywała się na poziomie ponad 27 proc. Zysk EBITDA (zgodny ze standardem MSSF16) za cały 2019 rok wyniósł 457 mln, a za IV kw. ub.r. 115 mln (spadek o 4 proc. w stosunku do kwartału wcześniej).
Andrzej Abramczuk, prezes Netii, podkreśla, że z punktu widzenia finansowego cieszy go wynik EBIDTA, który obniżył się minimalne. Jeszcze bardziej jest zadowolony, że cele, które sobie postawił zarząd na początku zeszłego roku zostały zrealizowane na „bardzo wysokim poziomie”. Chodzi tu głównie o modernizację sieci i przebudowę portfela usług.
Netia tłumaczy, że spadek przychodów w 2019 r. był przede wszystkim związany z niższą liczbą sprzedawanych usług (RGU), gdzie przez rok zanotowała 6-proc. spadek, w tym zwłaszcza usług B2C opartych o dostęp hurtowy na bazie sieci Orange Polska. Do tego doszła utrzymującą się presja cenowa na stacjonarne usługi głosowe na rynkach B2B i B2C, a także spadek przychodów na rynku terminacji. W efekcie udział przychodów z bezpośrednich usług głosowych Netii zmniejszył się z 25 proc. do 23 proc., a zwiększył się udział wpływów z transmisji danych (44 proc.). Wzrósł też udział przychodów z usług świadczonych we własnej sieci z 62 proc. na koniec 2018 r. do 65 proc. na koniec 2019 r.
Łączna liczba RGU na koniec 2019 r. przez Netię wyniosła 1,8 mln. Liczba usług we własnej sieci spadła o 12,9 tys. (w porównaniu do końca III kw. wzrosła o 6,6 tys.). Jednocześnie spadła liczba usług w sieciach obcych – do 627,9 tys., co oznacza 13-proc. spadek.
Nadal zmniejsza się liczba usług szerokopasmowych świadczonych przez Netię, która na koniec 2019 r. wyniosła 589,2 tys. (spadek o 3 proc.). Zarząd operator tłumaczy, że – broniąc marży brutto – koncentruje się na usługach we własnej sieci i na usługach pakietowych. Podkreśla też, że stale wzrasta odsetek klientów internetowych, którzy korzystają z sieci Netii – na koniec 2019 r. 72 proc. (68 proc. na koniec grudnia 2018 r.).
Nadal dobrze sprzedaje się usługa telewizyjna Netii. Przez ostatni rok operatorowi przybyło ponad 27 tys. klientów „Telewizji Osobistej” (13-proc. wzrost). W sumie na koniec 2019 r. liczba klientów usług telewizyjnych Netii wzrosła do 242,1 tys. Penetracja usługami TV wynosi obecnie 61 proc. bazy usług szerokopasmowych (we własnej sieci). Kluczowym zadaniem, które stawia sobie spółka jest wzrost sprzedaży usług telewizyjnych do całkowicie nowych klientów – tak na bazie sieci zmodernizowanych, jak i na bazie sieci dawnej telewizji kablowej Aster (HFC).
Co także istotne, dosprzedaż usług TV i coraz szybszych łączy internetowych (do 1 Gb/s) wspiera utrzymanie ARPU na stabilnym poziomie ok. 56 zł miesięcznie.
Liczba linii głosowych obsługiwanych przez Netię spadła przez ostatni rok o 12 proc. – do 826 tys. Operator nie odnosi też specjalnych sukcesów w segmencie mobilnym. Liczba usług na koniec 2019 r. wyniosła 126,3 tys., co oznacza spadek o 2 proc. w stosunku do końca 2018 r.
– W przypadku rynku klientów indywidualnych kluczem do utrzymania konkurencyjności jest zmodernizowana i dobrze funkcjonująca infrastruktura dostępowa a także przemyślana oferta. Dlatego też kontynuujemy proces modernizacji sieci. Naszym celem jest dostarczenie dostępu szerokopasmowego, bez względu na technologię dostępową, o przepustowości nie mniejszej niż 1 Gb/s – podkreśla Andrzej Abramczuk, prezes Netii.
Dlatego też operator w 2019 r. zwiększył nakłady inwestycyjne do kwoty 352 mln zł (z 300 mln zł w roku 2018).
Operator podkreśla, że już ponad 1,4 mln łączy dostępowych grupy Netia pozwala na świadczenie usług z prędkością do 1 Gb/s. W całym 2019 r. rozliczone inwestycje w ramach tego projektu sięgnęły kwoty 91 mln zł. Łącznie zobowiązania inwestycyjne nieujęte w sprawozdaniu finansowym na dzień 31 grudnia 2019 r. wyniosły 69 mln zł.
Na konferencji prasowej dyrektor finansowy Netii, Krzysztof Adaszewski, podkreślał, że od pewnego czasu Netia staranniej dobiera lokalizacje do modernizacji sieci.
– W pierwszej kolejności wybieramy miejsca, które przedstawiają największy potencjał do komercjalizacji. I to przynosi efekty – podkreśla Krzysztof Adaszewski.
Wzrost nakładów inwestycyjnych sprowadziły OpFCF (wolne przepływy gotówkowe) do kwoty 5 mln zł (-92 proc. r-d-r). Natomiast zadłużenie netto Netii na koniec 2019 r. wyniosło 240 mln zł (+25 proc. r-d-r), co stanowi dźwignię finansową na poziomie 0,67x zysku EBITDA (wg. MSR17) za 2019 r.