W biznesie jak w życiu bezpieczniej stawiać na dbałość kontrahenta o własne interesy, niż na jego altruizm. Rzadko ktoś coś daje, jeżeli nie musi, lub nie dostaje czegoś w zamian. Na rynku telekomunikacyjnym inwestorzy postępują tak samo, więc logicznie założyć, że Orange chce wyciągnąć jak najwięcej korzyści z utworzonej spółki infrastrukturalnej dla siebie, a nie dla innych graczy. To że wydzielił aktywa, pozyskał partnera i ogłosił „otwartą platformę” można różnie interpretować.
Orange Polska dokonał historycznego kroku, sprzedając część infrastruktury dostępowej partnerowi finansowemu. Tym samym, w pewien sposób, dokonał separacji funkcjonalnej, którą więcej niż 10 lat temu straszyli go konkurenci i regulator. Dzisiaj już się nie musi bać. Wręcz przeciwnie.
Orange dobrał sobie do przedsięwzięcia partnera czysto finansowego. Nawet nie fundusz infrastrukturalny, ale zarządcę pieniędzy holenderskich emerytów. APG nie jest co prawda nowicjuszem, ponieważ inwestował już w infrastrukturę telekomunikacyjną. Trudno, żeby było inaczej. Spektrum zainteresowań funduszy emerytalnych jest znacznie szersze, niż funduszy infrastrukturalnych. Poprzez fundusze hedgingowe (sam w grupie ma jeden) APG inwestuje środki w aktywa także znacznie bardziej ryzykowne niż infrastruktura. Czy to istotna różnica dla Światłowodu Inwestycji? Skłaniałbym się do tezy, że nie. Ale również do innej tezy, że znajomość i respekt dla rynku telko po stronie nowego partnera nie jest wielka. Ciekawe, kogo fundusz skieruje jako swojego przedstawiciela do rady nadzorczej oraz zarządu Światłowodu Inwestycji.
Można także założyć, że nie będzie go interesowało dużo więcej, jak regularny zwrot z inwestycji, który w przypadku analogicznej transakcji określony został na 7 proc. rocznie. Pewnie uśredniając w dłuższym czasie. Wątpię, aby w tej sytuacji finansowego partnera interesowało, jaki dokładnie model działania podejmie spółka byleby wybudowane za jego pieniądze linie optyczne zostały sprzedane za jak najlepszą cenę wiarygodnemu i solidnemu kontrahentowi. Czy jest na rynku lepszy partner detaliczny niż sam Orange?
Rozsądnie jest założyć, że także operator chce zmaksymalizować swoje korzyści z projektu, bo taka jest logika biznesu. Maksimum korzyści będzie wtedy, kiedy na sieci Światłowód Inwestycje detalicznym dostawcą jest Orange. Wówczas cała marża hurtowa i detaliczna ląduje u niego, a APG trzeba tylko zapłacić rentę za udostępnienie kapitału. Każda linia sprzedana przez konkurenta Orange to potencjalna strata dla jednego z udziałowców światłowodowej spółki. Chociaż jasne, że lepiej, by sprzedał konkurent, niż by nie sprzedał nikt.
To jest dylemat każdego operatora integrującego działalność hurtową i detaliczną. Dotyczy nie tylko Orange, ale także Inei. Ciekawe w jaki ostatecznie sposób ta grupa zadysponuje pionem detalicznym, kiedy już formalnie wydzieli Fiberhost. U takich podmiotów zawsze będzie pokusa, aby spijać całą śmietankę, a klientom hurtowym zostawić chude pomyje, czyli obszary komercyjnie najmniej atrakcyjne.
O interwencję UKE nie będzie łatwo, jeżeli sieć nie jest z zasady regulowana. Światłowód Inwestycje regulowany nie jest, a budować zamierza ze środków własnych, a nie publicznych. Na sieci FTTH Orange oferta ramowa istnieje (z której co prawda nikt nie korzysta), ale nie wydaje mi się, aby Światłowód Inwestycje miał odziedziczyć po właścicielu status operatora dominującego. Reguluje się przedsiębiorcę, a nie jego aktywa. UKE musiałby dopiero przeprowadzić postępowanie o stwierdzenie pozycji dominującej i ewentualnie nałożyć obowiązki. To może się okazać trudne, a na pewno czasochłonne.
Po wielu latach zastoju dyskusja o współpracy hurtowej znowu nabiera werwy. Na razie dotyczy głównie sieci POPC, ale wcześniej czy później może objąć sieci komercyjne jak Światłowód Inwestycje. No chyba, że operatorzy detaliczni uznają, że otwartość tej sieci jest fikcją, pozostaje ona infrastrukturalną przybudówką Orange, a z tym faktem należy się pogodzić i nie marnować czasu na regulacyjne boje. Jeżeli nową sieć uda się skomercjalizować we własnym zakresie, to dla Orange i dla APG zainteresowanie innych operatorów detalicznych już nie będzie miało znaczenia.
Piątkowe komentarze TELKO.in mają charakter publicystyki – subiektywnych felietonów, stanowiących wyraz osobistych przekonań i opinii autorów. Różnią się pod tym względem od Artykułów oraz Informacji.