Nasza prognoza najważniejszych wydarzeń na polskim rynku telekomunikacyjnym w 2019 r. okazała sie najbardziej poczytnym tekstem minionego miesiąca. Takie gdybanie, to miła intelektualna rozrywka dla czytającego i... dla autora. W grudniu br. sumiennie rozliczymy naszą prognozę, by stwierdzić, gdzie „trafione”, a „gdzie pudło”. Pod dużym znakiem zapytania stoi nasze przewidywanie, że „afera Huaweia rozejdzie się po kościach”.
Ledwie żeśmy w styczniu opublikowali to stwierdzenie, a w naszym kraju wybuchła bomba i pod zarzutem szpiegostwa aresztowano pracownika chińskiego koncernu. Ministerstwo Cyfryzacji ogłosiło zamiar inwentaryzacji sprzętu jego produkcji w polskich sieciach telekomunikacyjnych. Huawei, to bez wątpienia temat stycznia (o ile nie temat roku), tak więc w naszym TOP5 znalazły się dwa poświęcone mu teksty: pierwszy, o aresztowaniu, i drugi, o potencjalnych reperkusjach afery dla polskich firm telekomunikacyjnych.
Oba powyższe materiały przedzielił w rankingu tekst na znacznie mniej spektakularny, ale dużo bardziej „życiowy” temat warunków realizacji inwestycji w Polsce. Chodziło o skąd inąd ciekawą sprawę, czy 1 km napowietrznej linii optycznej można traktować, jako „przyłącze telekomunikacyjne”, które nie wymaga pozwolenia budowlanego.
Styczniowe TOP zamyka wreszcie tekst dotyczące kontrowersyjnego projektu „wywłaszczania” dysponentów rezerwacji radiowych w paśmie 3.4-3.8 GHz na potrzeby konsolidacji i nowego podziału tych częstotliwości pod budowę sieci 5G. Jeżeli się wydarzy, będzie to wydarzenie bez precedensu na polskim rynku, ale jeżeli ewentualne odszkodowania będą godziwe, to może obejdzie się bez protestów.
1. Co ważnego wydarzy się w 2019 roku? (7 852)
2. ABW tropi chińską agenturę w telko (4 715)
3. Jak przekonać sąd, że to przyłącze a nie linia telekomunikacyjna? (4 260)
4. Chiński syndrom. Wyczekiwanie telekomów (3 376)
5. UKE proponuje odszkodowania za pasma dla 5G (2 990)