Johan Dennelind nieoczekiwanie złożył rezygnację ze stanowiska prezesa skandynawskiego operatora Telia. Ze stanowiska odejdzie w połowie 2020 r. Do tego czasu będzie nadal kierował grupą. Firma ogłosiła, że zaczęła poszukiwania następcy.
W oficjalnym komunikacie nie podano przyczyn rezygnacji prezesa Telii.
Dennelind od chwili objęcia stanowiska we wrześniu 2013 r. zaczął zmieniać strategię operatora. W tym czasie Telia wycofała się z niemal wszystkich rynków w Azji Środkowej, gdzie była uwikłana w śledztwa związane ze skandalami korupcyjnymi. Pod kierownictwem ustępującego prezesa Telia skoncentrowała się na krajach skandynawskich i państwach bałtyckich, gdzie możliwości wzrostu szuka m.in. silnie wchodząc w usługi telewizyjne. Telia czeka obecnie na zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie aktywów telewizyjnych grupy Bonnier w transakcji wartej blisko miliard dolarów.
Telia za czasów Dennelind mocniej weszła na rynek norweski – przejęła Tele2 Norway i GET Norway – a także podpisała umowy o współdzieleniu sieci w Danii i Finlandii.
W oficjalnym komunikacie nie podano przyczyn rezygnacji prezesa Telii.
