Belgijski Proximus zrezygnował z zamiaru wprowadzenie na giełdę swej amerykańskiej spółki zależnej Telesign. Debiut miał nastąpić poprzez tzw. odwrotne przejęcie firmy NAAC, wehikułu inwestycyjnego utworzonego celem przejęcia innej firmy (SPAC).
Jak poinformował belgijski operator, z zamiaru wykorzystania SPAC do wejścia na giełdę zrezygnowano z powodu sytuacji na rynkach kapitałowych, która uległa pogorszeniu ze względu na globalne czynniki makroekonomiczne, a także dlatego, że nie zostały spełnione warunki zawieszające tej transakcji, w tym dotyczące minimalnego poziomu gotówki. Umowa z NAAC została rozwiązana.
Proximus twierdzi, że „pozostaje w pełni zaangażowany w dalsze wspieranie przyszłego rozwoju Telesign”. Belgowie zapewniają, że specjalizująca się w rozwiązaniach cyfrowej tożsamości i usługach typu cyfrowa platforma jako usługa (CPaaS) amerykańska spółka jest dobrze przygotowana do kontynuowania szybkiego wzrostu. Właściciel ocenia, że amerykańska spółka w latach 2022-2024 będzie potrzebowała ok. 90 mln dolarów zewnętrznego finansowania.
– Proximus będzie rozważał różne drogi tego finansowania – czytamy w komunikacie belgijskiego telekomu.
Informacje o ewentualnym wejściu na giełdę Telesign pojawiły się w grudniu ub.r. Szacowano, że w chwili debiutu firma może być warta ponad 1 mld dolarów. Proximus amerykańską spółkę kupił w 2017 r. za 230 mln dolarów. W 2020 r. Telesign po wzroście o 52 proc. miał 273 mln dolarów, a EBITDA była na poziomie 11 proc. W 2021 r. przychody wzrosły do 391 mln zł, zaś prognozy mówią, że w 2026 r. wyniosą 1,1 mld dolarów.