5G to pierwsze „G” w technologiach komórkowych, które toruje drogę operatorom telekomunikacyjnym do większego zaangażowania w warstwie oprogramowania. Software stanowi odejście od modelu transakcyjnego, charakterystycznego dla produkcji sprzętu telekomunikacyjnego. Oprogramowanie zwraca się ku modelowi cyklicznych przychodów, który jest bardziej spójny i przewidywalny, podobnie jak to ma miejsce w przypadku hiperskalowych dostawców usług chmurowych. Ma to bezpośredni wpływ na modele komercyjne, przekonują analitycy firmy Abi Research w swoim raporcie Cloudification of Telecom Technologies and Equipment
– Wraz z rosnącym znaczeniem oprogramowania w sieciach, komercyjny imperatyw z punktu widzenia dostawcy jest jednoznaczny: odejdź od dostaw sprzętu (3G i 4G) charakteryzujących się niedoborami, na rzecz modeli monetyzacji opartych na oprogramowaniu (5G), gdzie podaż jest zasadniczo nieskończona – stwierdza cytowany w komunikacie Don Alusha, starszy analityk ds. sieci rdzeniowych i brzegowych 5G w Abi Research.
W przypadku sieci 3G i 4G umowy handlowe związane są z modelem wydatków kapitałowych (CAPEX). Operatorzy telekomunikacyjni płacą określoną cenę za posiadanie aktywów. Może to być sprzęt (np. anteny komórkowe) lub oprogramowanie oparte na licencji. Można za nie zapłacić gotówką, sfinansować kredytem lub wydzierżawić. Najistotniejsze jest jednak to, że istnieje ustalona cena. Po uzgodnieniu warunków umowy dostawcy sprzętu sieciowego, tacy jak Ericsson, Huawei, Nokia czy ZTE, mają zagwarantowaną płatność z góry w momencie podpisywania umowy. W modelu CAPEX stres dostawcy związany jest z rywalizacją o wygranie przetargu. Natomiast ryzyko wdrożenia zakupionej technologii spada na operatora. Kluczową kwestią, na którą zwracają uwagę analitycy Abi Research, jest to, że ogólnie rzecz biorąc, zanim produkt zostanie wdrożony i użyty, większość budżetu zostaje już wydana z góry na instalację, integrację i inne profesjonalne usługi potrzebne do uruchomienia zakupionego produktu.
Natomiast w ekosystemie 5G, a co za tym idzie, w świecie chmury i oprogramowania, może nie mieć miejsca „sprzedaż produktu”. Dostawcy technologii muszą prowadzić prace badawczo rozwojowe (R&D), aby doskonalić oferowane technologie i aplikacje, by zdobyć umowę. Muszą inwestować w marketing, realizować cykle sprzedażowe licząc, że wygrają finalną transakcję. Pod tym względem nie ma dużej różnicy w stosunku do modelu CAPEX. Różnica polega na tym, że model wydatków operacyjnych (OPEX) jest powiązany z powtarzającymi się (mikro) transakcjami dotyczącymi dokupywania dodatkowej mocy obliczeniowej, pamięci masowej, większejliczbą modułów itp.
– Przedsiębiorstwa korzystające z modelu OPEX zazwyczaj inwestują znaczną część kapitału z góry, a następnie uzupełniają zasoby, co umożliwia lepsza struktura kosztów związana z zakupami oprogramowania. Ostateczny koszt wykonania dodatkowej kopii rozwiązania jest bardzo mały. To stanowi podstawę modelu biznesowego i strategii hiperskalerów (Amazon, Google i Microsoft) – wyjaśnia Alusha.
Według Abi Research, można zaobserwować postępującą ‘konsumeryzację technologii telekomunikacyjnych’ wraz rosnącym zastosowaniem chmury i oprogramowania. Rozwijanie oprogramowania wymaga znacznych inwestycji z góry, a wtedy krańcowy koszt wytworzenia każdego rozwiązania jest bardzo mały. Podstawowa różnica między budowaniem oprogramowania a produkcją sprzętu polega na tym, że to drugie pociąga za sobą tworzenie i przeniesienie własności produktu, podczas gdy to pierwsze jest znacznie bardziej niematerialne. Biorąc pod uwagę analizę rentowności pojawiają się korzyści, gdy operatorzy telekomunikacyjni płacą za oprogramowanie i za jego wykorzystanie w czasie (koszt operacyjny) w przeciwieństwie do stałych kosztów w przypadku modelu CAPEX. Poprawia to wskaźnik rentowności zainwestowanego kapitału ROIC (Return-on-Invested Capital).
W nowym świecie chmury i oprogramowania, oprócz sprzedaży transakcji, dostawcy infrastruktury sieciowej muszą również pozytywnie oddziaływać na odbiorcę usługi, aby stworzyć wartość i przekonać go do nowych rozwiązań.
– To pozwoli branży odkrywać nowe modele biznesowe, które wykraczają w przyszłość poza to, gdzie w łańcuchu wartości znajdują się tylko pieniądze. ‘Uchmurowienie’ (ang. cloudification) sprzętu telekomunikacyjnego stwarza niespotykane dotąd możliwości (innowacyjność, lepszą ekonomię, sprawność biznesową itp.), ale z natury rzeczy wnosi nowe technologie wraz z wiążącym się z tym ryzykiem. Pojawią się wyzwania, biorąc pod uwagę brak dojrzałości i wiele niewiadomych związanych z wydajnością, najlepszymi praktykami i kontrolą zasobów technologicznych. Jednak operatorzy, którzy jako pierwsi sprostają tym wyzwaniom, mogą zyskać konkurencyjną przewagę rynkową – podsumowuje Alusha.